Warto czasami posłuchać tego, co ma do powiedzenia prof. Jan Hartman, jako że dla środowiska skupionego wokół Gazety Wyborczej, a także mediów bliskich jej ideowo, jest on niekwestionowanym autorytetem moralnym. Szczególnie groteskowo brzmią jego wynurzenia na temat zagrożeń, jakie niesie ze sobą nacjonalizm. Oczywiście – polski nacjonalizm. Bo jeśli wsłuchamy się w to, co ma on do powiedzenia, to trudno nie zauważyć, że mamy do czynienia nie tyle z nacjonalistą, co z szowinistą.
Na nagraniu, które pochodzi z ubiegłego roku, zajął się on kwestią edukacji i możliwości intelektualnych Polaków, dając prawdziwy popis swej pogardy wobec naszego narodu. Warto wsłuchać się w jego słowa, kiedy szydzi z pielęgnowania pamięci o martyrologii Polaków, dostrzegając w tym przejaw wstecznictwa. Nawet nie zamierzam sobie wyobrażać, na jakie epitety naraziłby się ktoś, kto w podobny sposób mówiłby o pielęgnowaniu pamięci dotyczącej martyrologii Żydów.
Ale w sposób szczególny warto posłuchać to, w jaki sposób zwraca się on do prof. Andrzeja Nowaka, jako że zaprezentował przy tym niebywały wprost poziom chamstwa i pychy…
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!