– Media niemieckie przez cały okres tej kampanii wiernie kibicowały Rafałowi Trzaskowskiemu i liczyły na zmianę na urzędzie prezydenckim w Warszawie – powiedział w Polskim Radiu 24 Cezary Gmyz z TVP.
W niedzielnej II turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda zdobył 51,03 proc. głosów, uzyskując reelekcję. Kandydat KO Rafał Trzaskowski osiągnął wynik 48,97 proc. Cezary Gmyz, korespondent TVP z Niemiec, stwierdził, że „media niemieckie wiernie kibicowały Rafałowi Trzaskowskiemu”, dodając, że w kraju tym wynik wyborów „został przyjęty źle”.
– Media niemieckie przez cały okres tej kampanii wiernie kibicowały Rafałowi Trzaskowskiemu i liczyły na zmianę na urzędzie prezydenckim w Warszawie. Zmiany się nie doczekały i ton ich komentarzy jest jednoznaczny. Wyraża zawód – wskazał.
Jak wskazał gość PR24, w jednej z niemieckich gazet napisano, że „ponowny wybór Andrzeja Dudy jest dla Niemiec zły, między innymi dlatego, że Polska będzie sprzeciwiać się większej integracji europejskiej”.
– Czyli tak naprawdę należałoby to czytać, że jest to zły wybór dla Niemiec, ponieważ ich wizja Europy nie będzie mogła być realizowana w takim tempie, w jakim mogłaby być, gdyby prezydentem był Rafał Trzaskowski – mówił o treści artykułu Cezary Gmyz.
/Polskie Radio 24/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!