Niemiecki statek Alan Kurdi otrzymał pozwolenie od włoskiego rządu na zacumowanie w jednym z sycylijskich portów. Na pokładzie znajduje się 32 uchodźców z Libii.
Wśród pasażerów statku, nie licząc załogi, jest 17 mężczyzn, 10 dzieci oraz 5 kobiet. Rzecznik niemieckiej organizacji pozarządowej Sea-Eye, Gorden Isler poinformował, że migranci zejdą w niedzielę na ląd we włoskiej miejscowości Pozzallo.
Isler dodał, że w tym przypadku organizacja w rekordowo szybkim tempie otrzymała pozwolenie na wpłynięcie do jednego z włoskich portów. To zasadniczy zwrot w polityce Włoch po odejściu ze stanowiska szefa MSW Matteo Salviniego.
"Die meisten Geretteten haben seit drei Tagen nichts gegessen oder getrunken." sagt die Ärztin an Bord der #ALANKURDI.
Die 32 Menschen an Bord brauchen dringend einen sicheren Ort.
Europa muss seiner Verantwortung gerecht werden und diese Menschen an Land lassen. pic.twitter.com/Eepi0LWhyK— sea-eye (@seaeyeorg) December 28, 2019
Salvini twardo stał na stanowisku, że Włochy nie powinny uczestniczyć w procederze szmuglowania uchodźców i regularnie odmawiał statkom wpłynięcia do portów. Wyjątki stanowiły sytuacje, gdy inny z krajów UE zadeklarował, że przyjmie migrantów na swoje terytorium.
#Pozzallo #ALANKURDI @seaeyeorg pic.twitter.com/C6TIRSKsZp
— Lucia Basso (@luciabasso2) December 29, 2019
32 uchodźców z Libii trafiło na statek o nazwie Alan Kurdi w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Jak poinformowały władze organizacji, o godzinie 22:31 dostali informację, że po Morzu Śródziemnym, około 20 kilometrów od wybrzeży Libii dryfuje drewniana łódź. Znajdowały się na niej wspomniane 32 osoby.
/nczas.com/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!