Jak informuje portal nczas.com liczba migrantów zamieszanych w sprawy związane z przestępczością zorganizowaną gwałtownie rośnie. O 76% w ciągu jednego roku. W 2020 roku niemiecki Federalny Urząd Kryminalny (BKA) aresztował 890 imigrantów podejrzanych o udział w przestępczości zorganizowanej.
Dane Federalnego Urzędu Kryminalnego podał Focus. 890 zatrzymanych imigrantów było podejrzanych o udział w sprawach związanych z przestępczością zorganizowaną. Według tego samego źródła, imigranci kierowali 85 gangami. Pod tym względem wzrost wyniósł 89%.
Na czele narodowości zamieszanych w taką działalność są Libańczycy, Albańczycy i Turcy. Raport za rok 2020 zatytułowany „Przestępczość w kontekście imigracji, zawiera osobny rozdział poświęcony zagadnieniu przestępczości zorganizowanej i wymienia właśnie te nacje.
Są też gangi Nigeryjczyków, czy Gambijczyków, klany arabskie. Osiem grup zorganizowanych jest zdominowanych przez imigrantów z Libanu i Turcji, sześć przez imigrantów z Kosowa, pięć przez imigrantów z Syrii.
Podejrzani cudzoziemcy mają często status osób „ubiegających się o azyl”, czy „uchodźców warunkowych”. Grupy te są szczególnie aktywne w handlu narkotykami i przemycie.
W raporcie jest mowa o 600 śledztwach przeprowadzonych przeciwko sieciom przestępczości zorganizowanej na terenie całego kraju w roku 2020.
W dokumencie stwierdza się, że dotyczy to nie tylko osób ubiegającym się o azyl, które przybyły do Niemiec po 2015: „Prawie dwie trzecie imigrantów podejrzanych o popełnienie przestępstw tego typu wjechało na terytorium RFN przed 2015 r.”.
W handlu narkotykami i przemycie imigranci to połowa znanych przypadków.
Zdziwieni?
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!