Berlin uruchamia krajową usługę doradczą dla osób znających „teoretyków spiskowych”. Chodzi o instytucję donosicielstwa przeciwko osobom, które krytykują działania władz i jedynie słuszny, skrajnie lewicowy sposób myślenia.
Niemcy wprowadzają infolinię do zgłaszania „teoretyków spiskowych”. W czwartek rząd niemiecki uruchomił ośrodek doradczy dla osób dotkniętych „teoriami spiskowymi” rodziny, przyjaciół lub współpracowników.
– Teorie spiskowe idą w parze z kłamstwami i dezinformacją – powiedziała federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser w komunikacie prasowym ogłaszającym powstanie tzw. „Advising Compass Conspiracy Thinking”. Faeser demonizowała „narracje spiskowe” jako potencjalny czynnik wyzwalający przemoc, twierdząc, że „mogą one prowadzić do ekstremistycznych ideologii i nakłaniać sprawców do aktów przestępczych i przemocy”.
– Antysemickie narracje spiskowe są rozpowszechniane szczególnie często – dodała, po czym wyjaśniła, że rodzina, przyjaciele, współpracownicy lub koledzy ze szkoły mogą „pierwsi zauważyć, kiedy rozpowszechniane są narracje spiskowe” i stwierdziła, że otwarta dyskusja z nimi może „wydawać się niemożliwa”, dlatego też krajowe centrum doradztwa będzie ważną częścią „całościowej walki z ekstremizmem i dezinformacją”.
W zamyśle twórców „Advising Compass Conspiracy Thinking” tacy krewni powinni zgłaszać osoby o nielewomyślnych poglądach do tej właśnie instytucji. Następnie wobec danej osoby zostanie założona specjalna kartoteka, jak w szpitalu i rozpoczną się z nią rozmowy, które można nazwać dyscyplinującymi.
Federalna minister ds. rodziny Lisa Paus rozwinęła ten pomysł, mówiąc, że „mężczyźni propagujący teorie spiskowe, zwiększyli swoją moc oddziaływania w czasach kryzysu społecznego, również podczas pandemii Covid-19, a obecnie w kontekście rosyjskiej wojny agresywnej przeciwko Ukrainie”. W rzeczywistości jest dość dobrze udokumentowane, że rządy istotnie zyskały nienależne uprawnienia podczas tzw. pandemii, kiedy dostęp do miejsc publicznych był ograniczany, a obywatele byli zmuszani do przyjmowania eksperymentalnych zastrzyków i noszenia maseczek.
Paus posunęła się nawet do stwierdzenia, że teorie spiskowe mogą „tworzyć i utrwalać postawy antydemokratyczne”, nie zauważając przy tym, że najbardziej krwiożercze reżimy w historii, wykazywały się największą starannością w tłumieniu wypowiedzi kwestionujących ich niemoralne działania.
Krytycy wskazują, że rzekome „poradnictwo”, o którym mowa, to początek powstawania „Policji Myśli” i będzie wykorzystywane do dalszego tłumienia wolności słowa w Niemczech. Nowe niemieckie rozwiązania, działające pod przykrywką usług doradczych, zostały szeroko potępione jako „orwellowskie”.
NASZ KOMENTARZ: Coraz ciekawiej w tej „nowoczesnej” Europie. Na razie uruchamiany jest program Pawka Morozow+. Zapewne za parę lat ludzie będą zapędzani do obozów koncentracyjnych, a wszystko to w imię jedynie słusznej demokracji!
Polecamy również: Żydowska żółć wybiła w dniu Wyklętych. Celem ataku Anna Mandrela
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!