Jak podaje portal dzienniknarodowy.pl debata nad polityczną poprawnością niektórych przebrań stała się w tym tygodniu popularnym tematem w Niemczech po tym, jak przedszkole w Hamburgu wypowiedziało się przeciwko niektórym kostiumom, które uznano za problematyczne.
W placówce Elbkinder Kita w dzielnicy Ottensen nauczyciele przedszkolni poprosili rodziców, aby dzieci nie ubierały się jak Indianie (a dokładnie rzecz biorąc “rodowici Amerykanie”), na przykład zakładając nakrycia głowy z piór. Dzieci nie powinny malować też twarzy w wojenne barwy. To samo dotyczy zakładania burnusów – długiego okrycia wełnianego bez rękawów, z kapturem, noszonego przez Arabów.
Wiadomość ta wywołała burzę w niemieckich mediach, a niektórzy komentatorzy stwierdzili, że nadszedł czas, by zająć się “rasistowskimi stereotypami” podczas gdy inni pytają, czy nie jest to zbyt poprawne politycznie.
– Chcielibyśmy prosić was, wraz z waszymi dziećmi, o upewnienie się że wybrany przez Was strój nie służy żadnym stereotypom – zakomunikowala dyrekcja.
Placówka opowiada się za “niedyskryminującym i świadomym uprzedzeń wychowaniem” i przekonuje, że chce uświadomić dzieciom, jak sobie z tym radzić. Jest jednym z 185 obiektów zarządzanych przez stowarzyszenie Elbkinder, które stwierdza, że jest “zasadniczo pozytywne w kwestii wrażliwości kulturowej” różnych grup etnicznych. Jest to jeden z powodów, dla których przedszkole na Eulenstraße przyjęło “pedagogikę świadomą uprzedzeń” jako swoje motto. Karnawał “bez stereotypów” nie jest jednak zakazem i dyrekcja informuje, że rodziców po prostu do niego przekonano.
Przedszkole opiera się nie tylko na własnym motto, ale także na artykule w broszurze “Kids aktuell”, która jest wspierana przez Federalne Ministerstwo ds. Rodziny, Seniorów, Kobiet i Młodzieży. Jej autorzy zwracają szczególną uwagę na problem tak zwanych kostiumów “indiańskich”. Między innymi mówi, że “rdzenni Amerykanie” nigdy nie byli jednorodną grupą. W trakcie kolonizacji Ameryki Północnej i Południowej, termin ten został nadany ludności tubylczej i był “związany z brutalną zagładą dużej części tej grupy ludzi”. Ozdoby z piór i malowanie twarzy są zatem wyrazem “braku szacunku”.
Ale to nie jedyny problem ze “stereotypami”, bo problematyczne są też stereotypy płciowe, takie jak dziewczęta przebrane za księżniczki. Rzekomo lepiej jest, gdy dziewczynki są przebrane za piratów a chłopcy przebrani za syreny.
Niedługo mała dziewczynka nie będzie mogła przebrać się za syrenkę żeby nie urazić jakiejś ryby…
Źródło: dzienniknarodowy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!