Jak informuje portal euroislam.pl, kolońska policja po tegorocznym Sylwestrze znalazła się pod ostrzałem działaczy lewackich, którzy zarzucają jej rasizm. W ich ocenie funkcjonariusze policji zbyt rygorystycznie kontrolowali w sylwestrowy wieczór azylantów.
Przed rokiem, po sylwestrowych ekscesach migrantów, którzy dopuścili się gwałtów i molestowania kobiet kolońska policja była ostro krytykowana za bierność i błędną ocenę sytuacji.
Wtedy bezpieczeństwa uczestników Sylwestra pod katedrą strzegło zaledwie 140 funkcjonariuszy. Konsekwencją były dymisje komendanta policji w Kolonii i szefowej jego biura prasowego, pod zarzutem niedopełnienia obowiązków i tuszowania seksualnych napadów, dokonanych głównie przez azylantów z Syrii i krajów Magrebu.
W rok później, pod naciskiem opinii publicznej, w sylwestrową noc władze rzuciły do centrum miasta ponad 1500 policjantów i ochroniarzy. Zastosowano barierki i metalowe zapory, całkowicie zakazano używania petard i rygorystycznie kontrolowano podręczny bagaż osób wchodzących na plac katedralny.
Jeszcze ostrzejsze środki bezpieczeństwa panowały na samym dworcu głównym, gdzie policja od razu kierowała przyjezdnych mężczyzn o arabskim lub afrykańskim wyglądzie do ogrodzonej metalowymi barierkami, wydzielonej strefy kontroli. Osoby bez dokumentów zawracano, kilkudziesięciu najagresywniejszych azylantów tymczasowo zatrzymano.
Już w kilka godzin po Sylwestrze szef kolońskiej policji Jürgen Mathies przyznał, że tylko dzięki takim prewencyjnym działaniom udało się uniknąć podobnych ekscesów jak przed rokiem. ”Mieliśmy do czynienia z taką samą agresywną klientelą jak w 2015” – powiedział.
Komentując działania policji dziennik „Die Welt” napisał wręcz: „Plan się nie powiódł”, sugerując , ze wielu młodych azylantów przyjechało do Kolonii w równie złych zamiarach, jak ci przed rokiem.
Aktywność policji została doceniona przez mieszkańców Kolonii, którzy w licznych internetowych komentarzach chwalili determinację i zaangażowanie stróżów prawa. Specjalne podziękowanie dla wszystkich służb z dużym napisem „DANKE” znalazło się też na czołówce lokalnego kolońskiego dziennika „Express”.
Stanowczość policji, a zwłaszcza selekcja na dworcu nie spodobała się jednak niektórym politykom i działaczom tzw. lobby proimigranckiego m.in. ze środowiska lewicowych anarchistów.
Szczególną ostrą reakcje ze strony tych ostatnich wywołał tweet policji z informacją o wzmożonych kontrolach na dworcu wśród tzw. „nafris” czyli „sprawców o wyglądzie północnoafrykańskim”.
Reakcja lewicowych aktywistów była natychmiastowa. Również na Ttwitterze pojawiły się wezwania, by paraliżować działania policji i „pomagać” azylantom przedostać się na sylwestrową zabawę pod katedrę.
Więcej
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!