Jak podaje portal tvp.infokoło 200 wojskowych, najprawdopodobniej należących do elitarnych niemieckich sił specjalnych Bundeswehry, Kommando Spezialkräfte (KSK), oraz grup surwiwalowców wchodziło w skład głęboko zakonspirowanej komórki neonazistowskiej. Rozbita grupa planowała przeprowadzenie serii zamachów terrorystycznych na czołowych polityków niemieckiej sceny politycznej – informuje „Gazeta Polska Codziennie”.
– Bundeswehra zwolniła ze służby za poglądy skrajnie prawicowe w minionych pięciu latach 18 osób, zarówno żołnierzy, jak i pracowników cywilnych –…
Początkowo śledczy traktowali spisek jako napędzaną alkoholem fantazję, ale zmieniło się to za sprawą zeznań byłego majora Luftwaffe. Federalna Policja Kryminalna (BKA) ustaliła, że szwadrony śmierci miały zamiar zwabić, a następnie przeprowadzić eliminację lewicowych polityków oraz osób związanych z grupami azylowymi.
Według wojskowych byli oni odpowiedzialni za doprowadzenie do destabilizacji społecznej, serię gwałtów i zamachów terrorystycznych w Niemczech. W gronie polityków wskazanych jako cele znaleźli się m.in. były prezydent RFN Joachim Gauck, szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas, współprzewodnicząca Partii Zielonych Claudia Roth oraz polityk SPD Dietmar Bartsch.
I co na to wszyscy orędownicy tolerancyjnych Niemiec, którzy atakują Polskę za rzekomy rasizm i ksenofobię?
Źródło: tvp.info
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!