„Polscy nacjonaliści bardzo nie lubią, gdy słowo nacjonalizm pojawia się, kiedy wspominany jest Hitler i niemieccy naziści” – napisał z okazji rocznicy niemieckiej napaści na Polskę w kuriozalnym tekście niemiecki „Fakt”, starając się wmówić czytelnikom, że za zbrodnie wojenne odpowiedzialni nie są Niemcy jako całość, tylko „niemieccy nacjonaliści, naziści i faszyści, zwolennicy ideologii zakładającej, że jeden naród może być lepszy od drugiego”.
Autora artykułu zamieszczonego na stronie internetowej niemieckiej polskojęzycznej gazety wzburzyła informacja, iż szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Klaudiusz Pobudzin w notatce do dziennikarzy TVP napisał, jak dobierać słowa podczas serwisów informacyjnych o wydarzeniach z 1 września 1939 r.
„Przypominam, że w relacjach i materiałach o rocznicy wybuchu II wojny światowej mówimy Niemcy, a nie hitlerowcy czy naziści” – napisał w niej Pobudzin.
Według dziennikarza „Faktu” notatka „jest niestosowna, gdyż wpisuje się w nową politykę historyczną PiS”.
Ze swej strony dodamy, że nie tyle wpisuje się w „nową politykę historyczną PiS”, co nie wpisuje się w politykę Niemiec, próbujących narzucić nam zakłamany obraz naszych dziejów ojczystych, czemu służą między innymi stanowiące ich własność polskojęzyczne media.
„Tak, to Niemcy wywołali II Wojnę Światową, ale nie wolno zapominać, jacy to byli Niemcy! A byli to niemieccy nacjonaliści, naziści i faszyści, zwolennicy ideologi, zakładającej, że jeden naród może być lepszy od drugiego” – można było przeczytać w tymże artykule, który to jednak wkrótce został usunięty ze strony internetowej, po czym pojawił się w złagodzonej formie.
WK
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!