Jak informuje portal kresy.pl Radio Niemcy zmieniło tytuł artykułu omawiającego słowa wiceszefowej Parlamentu Europejskiego Katariny Barley. Pierwotnie mówił on o „finansowym zagłodzeniu Polski i Węgier”. Okazuje się, że Barley chce „zagłodzić finansowo” tylko Viktora Orbana.
Jak pisano na portalu kresy.pl, media w Polsce odnotowały wypowiedź wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego, członkini SPD Katariny Barley, która miała opowiedzieć się za finansowym „zagłodzeniem” Polski i Węgier w związku z zarzutami o „łamanie praworządności”. Powoływano się przy tym na stronę internetową programu 1 niemieckiego radia publicznego, któremu Barley udzieliła wywiadu.
„Państwa, takie jak Polska i Węgry, trzeba finansowo zagłodzić. Dotacje unijne stanowią bowiem skuteczną dźwignię” – brzmiała jej wypowiedź przytaczana przez media.
Słowa o „zagłodzeniu” Polski i Węgier wywołały liczne komentarze i oburzenie w mediach społecznościowych. „Można by powiedzieć, że Niemcy mają doświadczenie w głodzeniu i prześladowaniu Polaków…” – napisał na Twitterze szef KPRM Michał Dworczyk.
„Walka o praworządność nie zmierza do poprawy prawa w Unii. To ideologiczna broń przeciw konserwatywnym rządom” – uważa eurodeputowany PiS Witold Waszczykowski.
„Jak własny rząd nie zdoła nas wydoić, to do akcji wkroczy UE…” – komentowano na profilu Konfederacji.
Okazuje się, że w artykule na stronie Radia Niemcy nie ma już słów o „zagłodzeniu” Polski i Węgier. Jedynie w tytule wstawiono: „Wiceprzewodnicząca EU Barley: Zagłodzić finansowo Orbana”.
Jak podaje TVP Info, na stronie radia pojawiło się wyjaśnienie, że wzbudzające kontrowersje słowa wiceszefowej PE zostały „przejaskrawione” przez redakcję i usunięto je. Wciąż jednak pojawiają się one w internetowej wyszukiwarce po wpisaniu w nią słów „Polen und Ungarn müssten finanziell ausgehungert werden” (Polskę i Węgry trzeba finansowo zagłodzić).
Ze stenogramu wywiadu z Barley oraz nagrania dostępnego w sieci rzeczywiście wynika, że mówiła ona o finansowym „zagłodzeniu” Viktora Orbana. Jednak w całym wywiadzie niejednokrotnie wymieniała wspólnie Węgry i Polskę jako kraje, które należy ukarać za „łamanie praworządności”.
„Musimy go [Orbana – red.] zagłodzić finansowo. On też potrzebuje też pieniędzy. A jeśli powiemy, że nie dostaniesz żadnych pieniędzy, to myślę, że w końcu będzie musiał ustąpić w takim czy innym momencie. Oczywiście potrzebujemy też trochę wsparcia publicznego, co nie oznacza, że wszystko musi się odbyć szybko. Musimy teraz obrać kurs na siedem lat [chodzi o nową perspektywę budżetową UE – red.]. Jeśli teraz zrezygnujemy z rządów prawa, to przez następne siedem lat będziemy mieć w UE warunki, których nie chcą również nasi obywatele, ponieważ nasze pieniądze z podatków trafią wtedy do reżimów takich jak Orbán i Kaczyński, które koncentrują się przede wszystkim na szuflowaniu pieniędzy do własnych kieszeni, ale zamieniają swoje kraje w demokracje, które nie mają już nic wspólnego z wartościami UE” – mówiła m.in. Barley.
Jak pisano na portalu kresy.pl, w środę Komisja Europejska opublikowała raport na temat praworządności we wszystkich 27 państwach członkowskich UE, w którym największej krytyce poddano Polskę i Węgry. W aneksie dotyczącym Polski zgłoszono m.in. zastrzeżenia dotyczące wymiaru sprawiedliwości, systemu zapobiegania korupcji, funkcjonowania Rady Mediów Narodowych i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Polska nie opuści Węgier…
Źródło: kresy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!