Przez lata mieszkała w Państwie Islamskim, ale po pokonaniu tej organizacji terrorystycznej Sabine S. wróciła do Niemiec. Po powrocie o 32-letnią konwertytkę upomniał się wymiar sprawiedliwości i skazał ją na 5 lat więzienia.
Sabine S. przeszła na Islam w 2009 roku. Do 2013 roku żyła z ojcem dwójki swoich dzieci w Berlinie, ale zostawiła rodzinę, by wyjechać do Syrii i dołączyć do Państwa Islamskiego.
W Syrii ponownie wyszła za mąż za nieznanego jej wcześniej wojownika z Azerbejdżanu. Urodziła mu dwójkę dzieci i zajmowała się domem. Jej mąż zginął w walkach, a ona sama została we wrześniu 2017 roku pojmana przez kurdyjskie siły bezpieczeństwa.
W połowie 2018 roku wróciła do Niemiec i wkrótce potem została zatrzymana w Baden Baden. Podczas procesu zapewniała, że zerwała z radykalną ideologią. Prokuratura dowodziła, że to nieprawda.
Wskazano, że kobieta na swoim blogu wychwalała życie w Państwie Islamskim, co – podkreślano – miało na celu zwerbowanie jak największej liczby osób i skłonienie ich do wyjazdu na Bliski Wschód. Miała też być świadkiem egzekucji i przeszła szkolenia w posługiwaniu się bronią.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!