Rtm. Witold Pilecki urodził się 13 maja 1901 roku, a zmarł 25 maja 1948 roku. Przez wiele lat historia ,,ochotnika do Auschwitz” była w Polsce zupełnie nieznana, jednak w ostatnich latach udało się spopularyzować tę niezwykłą postać. Przyczyniły się do tego liczne biegi i marsze przypominające o rtm. Pileckim, które od kilku lat odbywają się głównie w maju oraz w marcu. W Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów politycznych PRL w rocznicę śmierci rtm. Pileckiego odbywały się wydarzenia upamiętniające naszego bohatera, kończące się złożeniem hołdu pod ścianą śmierci.
W tym roku z powodu restrykcji związanych z pandemią koronawirusa wszystkie tego typu wydarzenia zostały odwołane. Nie odbędą się również uroczystości 14 czerwca, które miały upamiętniać osiemdziesiątą rocznicę pierwszego transportu Polaków do Auschwitz. Jest to jednak okazja by sięgnąć po lekturę i dowiedzieć się czegoś więcej o naszym bohaterze. Dziś Witold Pilecki już jest kojarzony jako ,,ochotnik do Auschwitz”. Jednak najbardziej niezwykła a zarazem nieznana jest tajemnica jego awansów wojskowych.
Witold Pilecki za swoją misję w Auschwitz został awansowany do stopnia rotmistrza 11 listopada 1943 r. Jego późniejsze zasługi, takie jak heroiczna walka w Powstaniu Warszawskim, nie zostały już uhonorowane awansem. Dopiero w 2003 r. nadano mu pośmiertnie stopień pułkownika. Jednak to właśnie rotmistrz tak bardzo przylgnął do naszego bohatera, że do dzisiaj jest najczęściej używany w odniesieniu do Witolda Pileckiego.
W Studium Polski Podziemnej w Londynie udało mi się dotrzeć do kilku nieznanych dotąd dokumentów, między innymi do tego najważniejszego, który przedstawia historię rtm. Pileckiego w zupełnie nowym świetle. Do tej pory wiedzieliśmy, że na wojnę w 1939 r. Witold Pilecki wyruszył jako podporucznik. Jednak będąc we Włoszech w 1945 r., autor raportów z Auschwitz napisał poufny list do generała Pełczyńskiego, w którym wyznał, że już w 1938 awansował do stopnia kapitana: „Od trzech gwiazdek kapitana w 1938 r. do takich samych trzech gwiazdek rotmistrza w 1943 r. – długą i dostatecznie trudną przebyłem drogę. Pracując przed wojną 39 r. pod przybranym nazwiskiem w pewnej komórce awansuję na rzecz pseudonimu”.
Cóż to oznacza? Stopień kapitana posiadał w tamtym czasie taką samą rangę, co stopień rotmistrza, a więc Witold Pilecki za śmiertelna misję w obozie koncentracyjnym otrzymał stopień wojskowy, który już wcześniej posiadał! Tak naprawdę jako kapitan powinien rozpoczynać wojnę i awansować dwukrotnie. Jego awans na rotmistrza, o którym dowiedział się po ucieczce z piekła obozu koncentracyjnego, to niejako żart losu. Pilecki przyjął go jednak z pokorą, nikomu o tym nie mówił, nie domagał się wyższego stopnia wojskowego ,,Wreszcie więc siebie dopędziłem. Wszystko jest w porządku. Przed wojną 39 r. nie pracowałem na korzyść mego nazwiska” – napisał w tej samej notatce dla gen. Pełczyńskiego.
Oprócz tego dokumentu, rtm. Pilecki w niejasny sposób wspomina o swoich przedwojennych awansach również w „Raporcie z Auschwitz” spisanym w 1945 r.: „W ten sposób ja nareszcie pod własnym imieniem zostałem porucznikiem (czyli faktycznie cofnąłem się do roku 1935)”. Te dokumenty wskazują wyraźnie, że pod fałszywym nazwiskiem Pilecki został porucznikiem w 1935 r., a kapitanem w 1938 r. W trakcie drugiej wojny światowej jedynie ,,doścignął samego siebie”. Jakiego pseudonimu używał i za co został awansowany? Możemy się domyślać, że ma to związek z przedwojenną funkcją generała Pełczyńskiego, który od 1935 r. do 1939 r. sprawował funkcję szefa polskiego wywiadu i kontrwywiadu, a zatem Witold Pilecki przed drugą wojną światową działał w tzw. „dwójce”. Nie wiemy, na czym polegała ta działalność, ale z jego późniejszych wspomnień dowiadujemy się, że pracę w Oddziale II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego Zaproponował mu marszałek Edward Rydz-Śmigły, wówczas sąsiad Pileckiego. Działalność Witolda Pileckiego w „dwójce” nie miała natomiast nic wspólnego ze szwadronem „Krakusów”, który to nasz bohater organizował niezależnie od swojej wywiadowczej pracy.
Okazuje się, że postać rtm. Pileckiego wciąż nas zaskakuje. Informacje o jego przedwojennej działalności wywiadowczej i awansach wojskowych pozwalają nam lepiej zrozumieć jego późniejszą działalność. Ukazuje to historię ,,ochotnika do Auschwitz” w zupełnie nowym świetle.
Anna Mandrela
Całość notatki mówiącej o awansach rtm. Pilekciego znajduje się w książkach:
Anna Mandrela, „Duchowość i charakter Witolda Pileckiego”, Katowice 2019
Anna Mandrela „Kto zdradził Witolda Pileckiego? Nieznane fakty z ostatnich lat życia Rotmistrza”, Warszawa 2019
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!