W środę 4 października br. Najwyższa Izba Kontroli podjęła pierwsze czynności kontrolne w siedzibie Ministerstwa Spraw Zagranicznych w związku z tzw. aferą wizową.
NIK przeprowadził kontrolę działań MSZ. W dniu 4 października 2023 roku Najwyższa Izba Kontroli podjęła pierwsze czynności kontrolne w siedzibie Ministerstwa Spraw Zagranicznych w związku z tzw. „aferą wizową”. Działania kontrolerów mają na celu zweryfikowanie wszystkich faktów, okoliczności oraz nieprawidłowości, które – zgodnie zarówno z informacjami medialnymi, jak i treściami pism składanych do NIK – mogły wystąpić w tym resorcie.
Izba dołoży wszelkich starań, aby opinia publiczna zapoznała się ze szczegółami powyższej sprawy. Wszelkie ustalenia zostaną sformułowane w całkowitej zgodzie z obecnymi procedurami oraz konstytucyjnymi i ustawowymi uprawnieniami NIK. – czytamy w komunikacie Izby.
Przypomnijmy: w Parlamencie Europejskim odbyła się we wtorek debata pt. “Potrzeba szybkiego przyjęcia pakietu w sprawie azylu i migracji”. Podczas niej poruszono temat afery wizowej, która wybuchła w Polsce. Głos w sprawie zabrał m.in. wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas. Podkreślił on, że wszystkie państwa strefy Schengen muszą przestrzegać wspólnych reguł, dlatego “proceder korupcyjny w Polsce jest alarmujący”.
–To pogwałcenie europejskich przepisów wizowych. Oczekujemy, że strona polska potraktuje te zarzuty poważnie i przywróci porządek – stwierdził Schinas.
Sprawa przyznawania polskich wiz na wjazd do Europy za łapówki wywołała reakcję w Niemczech. Kanclerz Olaf Scholz powiedział podczas wystąpienia na wiecu partyjnym w Norymberdze, że “skandal wizowy”, który ma miejsce w Polsce, wymaga wyjaśnienia, a on nie chciałby, żeby w tej sprawie Polska “machnęła ręką”.
Wcześniej w piśmie do polskiego ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua komisarz UE do spraw wewnętrznych Ylva Johansson zażądała pełnego wyjaśnienia w sprawie liczby wiz udzielonych przez Polskę.
Zbigniew Rau ustosunkował się do wypowiedzi niemieckiego kanclerza, apelując o powstrzymanie się od oświadczeń, które nie wpływają korzystnie na relacje Warszawy z Berlinem.
“Ostatnie oświadczenie kanclerza Niemiec Olafa Scholza narusza zasady suwerennej równości państw, stanowiącą fundament dobrosąsiedzkich stosunków i przyjaznej współpracy z Polską, zadeklarowanej przez rząd Republiki Federalnej Niemiec w traktacie z Polską z 1991 roku. Kompetencje kanclerza Niemiec w sposób oczywisty nie dotyczą toczących się w Polsce postępowań. Oświadczenia w tej sprawie wskazują na próbę ingerencji we wewnętrzne sprawy Państwa Polskiego i toczącą się kampanie wyborczą w Polsce.
W imię dobrych stosunków dwustronnych apeluję do kanclerza Niemiec o respektowania suwerenności Polski i powstrzymanie się od oświadczeń szkodzących naszym wzajemnym relacjom” – napisał minister spraw zagranicznych w oświadczeniu zamieszczonym w serwisie społecznościowym X.
Polecamy również: Wojna rosyjsko-ukraińska. Raport z frontu (04.10.2023)
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!