Jak donosi portal fakt.pl Marcus Shane Solomon to bestia w ludzkiej skórze. Gwałciciel wykorzystał seksualnie trzy dziewczynki w wieku od 7 do 14 lat. Sąd posłał go za to do więzienia. Okazuje się jednak, że zwyrodnialec nie trafi za kraty. Wszystko dlatego, że jest … za gruby. Otyły mężczyzna potrzebuje opieki medycznej, której zakład karny nie jest w stanie mu zapewnić.
Marcus Shane Solomon w środę, 1 sierpnia usłyszał wyrok. Sąd skazał go na osiem lat i cztery miesiące więzienia. Uznał oskarżonego winnym gwałtu, porwania i wykorzystania seksualnego trzech młodych dziewczynek. Zwyrodnialec pierwszego przestępstwa dopuścił się, gdy miał zaledwie 14 lat, ostatniego – gdy miał 22 lata. Koszmar rozgrywał się w domu mężczyzny i na tylnym siedzeniu samochodów w mieście Kaikoura w Nowej Zelandii. Jedna z ofiar wyznała policjantom, że Marcus Shane Solomon atakował ją tyle razy, że przestała liczyć. – To był horror. Byłam wykorzystywana seksualnie. Ciągnęło się to tak długo. Jak ja to przeżyłam? Jak ja to przetrwałam – mówiła. Mężczyzna przekonywał zaś, że oskarżenia kierowane pod jego adresem wynikały z konfliktu pomiędzy nim, a rodzinami dziewczynek. Sąd nie dał jednak temu wiary.
Choć karą dla Marcusa Solomona ma być więzienie, w najbliższym czasie gwałciciel nie trafi za kraty. A to dlatego, że jest zbyt otyły. Podobno ma infekcję, problemy z kręgosłupem i poruszaniem się. Potrzebuje opieki medycznej, której zakład karny nie jest w stanie mu zapewnić. Mężczyzna pozostanie w szpitalu, dopóki nie schudnie. Zagraniczne media donoszą, że jego pobyt w placówce kosztuje państwo 1250 dolarów (ponad 4,5 tys. zł) dziennie. – Popełnił straszne zbrodnie i doprowadził się do takiego stanu, ale to podatnicy muszą ponosić koszty jego pobytu w szpitalu. Powinien siedzieć w więzieniu – powiedział oskarżyciel David Bennett.
Czy jeszcze coś jest nas w stanie zadziwić? Jak widać dobre samopoczucie gwałciciela jest dla lewicowych sądów ważniejsze niż zniszczone życie dziecka.
Źródło: fakt.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!