“Zamierzam się wybrać do amerykańskiego Senatu” – zadeklarował nowy marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Chodzi o list amerykańskich senatorów, którzy w 2016 roku krytykowali rząd Beaty Szydło, zarzucając polskim władzom, że ich działania “zagrażają niezależności mediów i Trybunału Konstytucyjnego oraz psują wizerunek Polski jako wzorca przemian demokratycznych”. List podpisało trzech senatorów w tym John McCaine.
– Przypomnę słynny list senatorów Johna McCaina, Dicka Durbina i Bena Cardina, który w początkach bojów o Trybunał Konstytucyjny tutaj wpłynął. I jestem to w swoim sumieniu winien amerykańskiemu Senatowi – podkreślił Grodzki w rozmowie z RMF FM.
Marszałek dodał, że będzie próbował umówić się ze spikerem Senatu amerykańskiego. Przypomnijmy, że Grodzki już w poprzedniej kadencji Senatu odwiedził Stany Zjednoczone w tej sprawie. Rozmawiał wtedy z autorami słynnego listu.
“A tak poważnie, mam wrażenie, że totalsi znowu wdepnęli. Pan Grodzki wygląda mi na męską wersję Ewy Kopacz, ze sporym dodatkiem Mateusza Kijowskiego” – dodał Ziemkiewicz.
Trochę to śmieszne, trochę smutne…
Źródło: dorzeczy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!