Europa Wiadomości

Nowy szlak afrykańskich nachodźców

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Do końca roku na Wyspy Kanaryjskie dotrze 150 tys. murzyńskich nachodźców. Stamtąd przedostaną się do Europy kontynentalnej. To wynik utworzenia nowego, masowego szlaku przemytniczego.

Nowy szlak afrykańskich nachodźców. Fernando Clavijo, regionalny prezydent Wysp Kanaryjskich, alarmuje, że w ośrodkach pobytu czasowego brakuje już miejsc dla murzynów przypływających łodziami z Afryki. Tylko w ostatnim tygodniu na wyspy dotarło 800 nachodźców. Napływ z Afryki Zachodniej zwiększył się w tym roku o 154%, a tylko w najbliższym czasie dotrą kolejne trzy tysiące uciekinierów.

Imigranci maszerują z Mali przez Mauretanię i Saharę Zachodnią, czasem też przez Maroko. Na wybrzeżu Afryki opłacają przemytników, którzy przewożą ich łodziami na Wyspy Kanaryjskie. To zaledwie kilkadziesiąt kilometrów. Turyści na plażach nieraz byli świadkami cumujących łódek z nachodźcami.

Co ciekawe, w zeszłym roku Unia Europejska zapłaciła Mauretanii 300 milionów euro haraczu, dzięki czemu kraj miał zablokować szlak przemytniczy. Nie rozwiązało to problemu. Co więcej, nieodległe Maroko celowo wypuszcza z więzień przestępców, którzy następnie dołączają do nachodźców i razem z nimi przeprawiają się do Europy.

Hiszpanie chcą wysłać do Afryki wojsko. Chcą, by była to obecność wojskowa Unii Europejskiej i NATO. Według Madrytu tylko tak można powstrzymać najazd dzikich ludów na Europę.

Spora część nachodźców pochodzi z Mali. W kraju tym toczy się wojna. To dlatego setki tysięcy ludzi chcą stamtąd uciekać. Według Międzynarodowej Organizacji ds. Imigracji konflikty wojskowe w Mali zmusiły do opuszczenia domu ponad trzy miliony ludzi.

Zdaniem Hiszpańskiej Komisji Pomocy Uchodźcom w ostatnim roku zwiększył się znacząco napływ migrantów do tego kraju z powodu niestabilności politycznej w krajach Afryki. W ciągu ostatnich trzech lat w aż siedmiu państwach doszło do zamachów stanu. Spory udział miała w nich tak zwana Grupa Wagnera, podlegająca władzom Rosji, a więc Władimirowi Putinowi.

– Przez lata Grupa Wagnera oraz spółki nieżyjącego już Jewgienija Progożyna działały ręka w rękę z rosyjskimi służbami, by budować wpływy w Afrycepowiedziała w wywiadzie dla Interii Agata Kaźmierska, która zajmowała się działalnością grupy Wagnera.

– Dzięki raportom ośrodków badawczych i setkom śledztw dziennikarskich wiemy, że zajmowały się nie tylko zbrojnym wspieraniem stron konfliktów, ale również wydobyciem surowców, manipulacjami przy wyborach, czy organizowaniem przewrotów politycznych. Zbudowały w ten sposób wpływy w połowie państw afrykańskich – dodaje.

NASZ KOMENTARZ: Warto przypomnieć, że Rosjanie w podobny sposób destabilizują granicę polsko-białoruską. Trzeba sobie to powiedzieć jasno – nachodźcy są bronią biologiczną, a europejscy politycy lewicy oraz aktywiści prawoczłowieczy, tacy jak Bartosz Kramek i Agnieszka Holland, to agenci, lub pożyteczni idioci Kremla.

Polecamy również: Kolejny koncern wycofuje wsparcie dla skrajnej lewicy

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!