Europa Felietony Islam

Nożownicy sieją postrach w Niemczech

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W Polsce też dochodzi do tego rodzaju zdarzeń, czego przykład mieliśmy niedawno w Stalowej Woli, mają one jednak charakter sporadyczny, podczas gdy w Niemczech powoli stają się one niemalże nieodłącznym elementem dnia codziennego. Chodzi o przestępstwa z użyciem noża, maczety czy siekiery…

Napływowi imigrantów do Niemiec, jak donosi biuletyn G2 Josepha Faraha, towarzyszył gwałtowny wzrost tego rodzaju przestępstw. Soeren Kern z Gatestone Institute stworzył ich listę.

„W ostatnich miesiącach ludzie uzbrojeni w noże, siekiery i maczety siali postrach we wszystkich 16 landach w Niemczech” – powiedział on. – „Noże są używane nie tylko do przeprowadzania ataków dżihadystów, ale także do popełniania zabójstw, rozbojów, napadów na domowy i mieszkania, ataków na tle seksualnym, zabójstw honorowych i wielu innych rodzajów przestępstw.”

Podkreślił on, że przestępstwa z użyciem noża „miały miejsce w parkach rozrywki, na ścieżkach rowerowych, w hotelach, parkach, na placach publicznych, w komunikacji publicznej, restauracjach, szkołach, supermarketach i na dworcach kolejowych”.

„Fala ta każe zwrócić na nowo uwagę na pogarszający się stan bezpieczeństwa od czasu decyzji kanclerz Angeli Merkel z 2015 roku, aby umożliwić imigrację ponad miliona migrantów z Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu” – dodał on, który zwraca przy tym uwagę, że często dochodzi do ataków na przypadkowe osoby, przy czym ataki te nie są niczym sprowokowane.

W Mönchengladbach na przykład 18-letni nielegalny imigrant z Algierii dźgnął nożem 65-letniego mężczyznę na wózku inwalidzkim. W Hamburgu 23-letni mężczyzna został dźgnięty nożem po tym, jak „przypadkowo nawiązał kontakt wzrokowy” z napastnikiem. Obydwa te ataki miały miejsce w październiku.

Również 46-letni ojciec w wesołym miasteczku został dźgnięty nożem i w wyniku tego poważnie ranny, gdy został zaatakowany przez gang afgańskiej młodzieży.

Z Raportu Kerna można wysnuć wniosek, że rok 2017 jest „na dobrej drodze, aby stać się rekordowym rokiem, gdy chodzi o liczbę zbrodni oraz przestępstw związanych z użyciem noża”. W okresie od stycznia do października 2017 r. policja zarejestrowała ponad 3.500 przestępstw z użyciem noża. Dla porównania przez cały rok 2016 zgłoszono około 4000 takich przestępstw, a s roku 2007 – tylko 300. Tak więc w ciągu 10 lat liczba przestępstwa z użyciem noża w Niemczech wzrosła o ponad 1200 procent.

Kern zwrócił uwagę, że – choć mamy do czynienia z masowym zjawiskiem – tego rodzaju zdarzenia nazywane są „izolowanymi” atakami, a z raportów rutynowo usuwane są informacje dotyczące narodowości sprawców.

„Polityka Merkel w zakresie otwartych drzwi dla imigrantów zainicjowała samonapędzającą się spiralę przemocy, przy czym coraz więcej osób nosi przy sobie noże – w tym do samoobrony” – stwierdził Kern.

„Epicentrum przemocy związanej z użyciem noży w Niemczech jest Berlin, gdzie niektóre rejony są obecnie tak niebezpieczne, że stały się strefami „no-go”. W Neukölln i innych dzielnicach z dużymi wspólnotami imigrantów, ataki przy użyciu noża stały się codzienną cechy życia. Według berlińczyka Morgenpost, migranci byli odpowiedzialni za co najmniej 45 procent przestępstw popełnionych w stolicy Niemiec w 2016 roku” – powiedział Kern.

/wnd.com/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!