Izrael wprowadza ograniczenia w komunikacji autobusowej dla Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu. Decyzję podjęto pod presją izraelskich osadników – informuje Polskie Radio.
Codziennie z okupowanego przez Izrael Zachodniego Brzegu do pracy dojeżdżają setki muzułmanów. Dotąd podróżowali tymi samymi autobusami co Żydzi. Pod presją osadników ma się to zmienić. Sprawa budzi duże kontrowersje. Palestyńczycy nazywają tę decyzję segregacją rasową.
Dziennik “Haaretz” przypomina, że nawet izraelska armia nie widzi w transporcie Palestyńczyków zagrożenia, ponieważ aby uzyskać pozwolenie na pracę w Izraelu, trzeba spełnić bardzo rygorystyczne warunki. Ministerstwo obrony Izraela odmawia jednak na razie komentarza w tej sprawie.
To już kolejny rodzaj segregacji w izraelskim transporcie. W 2010 roku, po 10 latach, przedłużono bowiem obowiązywanie segregacji płciowej w 56 liniach autobusowych, działających na wniosek ultraortodoksyjnych Żydów. Kobiety muszą tam siadać z tyłu pojazdu. Decyzję tę oprotestowały organizacje broniące praw człowieka, ale w odpowiedzi władze Izraela jedynie zmieniły przepisy dotyczące segregacji – według nich kobieta nie może zostać zmuszona do zmiany miejsca, a same autobusy są specjalnie znakowane.
/IAR/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!