Paweł Kasprzak, lider Obywateli RP, znany z organizacji prowokacji podczas legalnych demonstracji takich jak miesięcznice smoleńskie czy Marsze Niepodległości, postanowił stanąć w obronie człowieka, który zwyzywał pod Sejmem dziennikarkę programu „W tyle wizji”, a kamerzyście jej towarzyszącemu groził połamaniem rąk.
Całe zajście miało miejsce w ostatni piątek pod Sejmem, gdzie zgromadzili się tzw. obrońcy demokracji. Co ciekawe, w obronie atakowanej dziennikarki wystąpiła jedynie kobieta, uczestniczka protestu. Całej sytuacji zaś przyglądał się Bartosz Kramek z Fundacji Otwarty Dialog, który nie reagował, kiedy ochroniarz ubliżał dziennikarce .
To nie pierwsze agresywne zachowanie wobec dziennikarza ze strony tego samego człowieka, który prowadzi w Łodzi firmę ochroniarską Farmazon. 10 lipca, podczas tzw. kontrmiesięcznicy organizowanej przez Obywateli RP, nawoływał do pobicia dziennikarza TVP Info, Michała Rachonia.
– Jebnij go! – krzyczał wulgarnie do człowieka, który był najbliżej dziennikarza i go popychał.
Paweł Kasprzak za tamto zachowanie osób atakujących Rachonia (dziennikarz był szarpany, popychany, kopany) przepraszał, tak samo jak przeprasza teraz za słowa jakie padły pod adresem dziennikarki.
– Te słowa nie powinny byłby paść. Padły pomimo, że usiłowałem powstrzymać tego człowieka, który z nami współpracuje od wielu, wielu miesięcy, i któremu sporo zawdzięczamy. To nie jest to uczestnik naszego ruchu – powiedział Kasprzak. Jednocześnie jednak stanął w obronie agresora:
– Ta nikczemna kampania propagandowa, która go spotkała, tym się między innymi charakteryzuje, że został zidentyfikowany z imienia i nazwiska i mamy przekonanie, że to jest początek nagonki na tego człowieka.
Źródło: nowy.dzienniknardowy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!