Grupa Wagnera rozpoczęła taktyczną pauzę w okolicy Bachmutu. Najemnicy Jewgienija Prigożyna obecnie nie są gotowi do przeprawy przez rzekę. Nie wykluczone też, że czekają oni na rosyjskie posiłki do dalszej ofensywy.
Instytutu Badań nad Wojną (ISW) twierdzi, że siły rosyjskie w wyniku trwającej od kilku dni ofensywy prawdopodobnie posunęły się na północny zachód od Bachmutu i zdobyły znajdującą się sześć km dalej Dubowo-Wasiliwkę. Potwierdzają to dane geolokalizacyjne. Ukraiński Sztab Generalny poinformował, że co najmniej 30 proc. rosyjskich ataków 8 marca zostało przeprowadzonych na północny zachód od Bachmutu.
Według ISW ofensywa Grupy Wagnera we wschodnim Bachmucie została tymczasowo wstrzymana i nie jest jasne, czy wagnerowcy utrzymają przewagę operacyjną w przyszłych rosyjskich ofensywach w mieście. Nie ma żadnych doniesień o tym, że Grupa Wagnera prowadziła ofensywę ze wschodniego Bachmutu do centralnych części miasta.
Bojownicy Prigożyna od dziewięciu miesięcy prowadzą bardzo intensywne ataki we wschodnim Bachmucie i prawdopodobnie nie są obecnie przygotowani do przeprawy przez rzekę Bachmutkę do centrum miasta Bachmut. Ofensywa prawdopodobnie pochłonęła również znaczną część personelu i środków Grupy Wagnera. Nie jest jednak jasne, czy to kulminacja ofensywy prywatnej firmy wojskowej Prigożyna w tym rejonie.
Rzecznik Grupy Wschodniej Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Czerepach przyznał, że w ostatnim czasie do Bachmutu przybyło coraz więcej nieokreślonych rosyjskich posiłków powietrznodesantowych i zmechanizowanych. Może to sugerować, że siły rosyjskie zamierzą zrównoważyć ewentualną kulminację operacji ofensywnych Grupy Wagnera w Bachmucie nowymi oddziałami konwencjonalnymi. To może być też przyczyną taktycznej pauzy najemników Prigożyna.
/wprost.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!