Za parę dni cały świat będzie obchodził 75 rocznicę zajęcia przez Armię Czerwoną 27 stycznia 1945 roku – opuszczonego przez Niemców obozu zagłady Auschwitz-Birkenau – miejsca, w którym Niemcy zgładzili największą liczbę ludzi w historii.
14 czerwca 2020 roku będziemy obchodzić inną ważną rocznicę – 80 rocznicę pierwszego transportu Polaków do KL Auschwitz. 728 Polaków, (w tym garstki polskich Żydów,aresztowanych jako Polacy) którzy z więzienia w Tarnowie trafili do KL Auschwitz 14 czerwca 1940r.
Chciałabym, aby i te obchody odbywały się z podobnym splendorem, zaangażowaniem medialnym, wsparciem materialnym ich oprawy, jak obchody mające miejsce w dniu 27 stycznia. Chciałabym, aby o tym dniu krzyczał cały świat. Niestety tak nie jest.
Dlaczego 14 czerwca oczy świata nie są zwrócone na Polskę, dlaczego konsekwentnie kolejni wybierani Prezydenci RP nie przyjeżdżają na te obchody? A przecież ten dzień rozpoczął tragiczną historię KL Auschwitz. Warte zastanowienia i szczerego wyjaśnienia społeczeństwu polskiemu oraz światu co się za tym kryje. A może nieznane społeczności rozgrywki polityczne są powodem, że dzień 14 czerwca traktuje się po macoszemu?
Obojętne, jak do tego podejdą nasze władze, dyrekcja PMAB, my polskie społeczeństwo będziemy zawsze podkreślać: pierwsze ofiary wojennej hekatomby rozpętanej przez Niemców to byli Polacy! Żadne inne państwo i społeczeństwo nie poniosło w czasie II wojny światowej takich strat procentowych w ludności, jak Polska. Obóz KL Auschwitz został przez niemieckiego okupanta założony celem eksterminacji dla Polaków. I nasi rodacy byli w nim pierwszymi ofiarami, tylko dlatego – że byli Polakami.
Najwyższy czas zacząć o tym mówić podczas uroczystości w KL Auschwitz. Zacznijmy od zapowiedzenia wprost w dniu 27 stycznia 2020r., kiedy oczy świata będą zwrócone na KL Auschwitz-Birkenau, że za parę miesięcy będziemy obchodzić 80 rocznice powstania obozu – 14 czerwca 2020 roku.
Czas powiedzieć, ze obydwa wydarzenia, które rozegrały się na terenie obozów koncentracyjnych i obozów zagłady Auschwitz-Birkenau , wykraczają poza zakres zrozumienia przez normalnych ludzi tego ludobójstwa. Do dnia dzisiejszego ci, co starają się badać, pisać i myśleć o nich, napotykają na ogromne trudności. Nie wspomnę o licznych szykanach.
Niestety, z przykrością stwierdzam, że w ten sposób marnuje się potencjał tej rocznicy, jako naturalnego oręża do odpierania coraz liczniejszych aktów fałszowania historii II wojny światowej, w tym przedstawiania naszego narodu nie jako ofiar niemieckich zbrodni, ale jako ich sprawców lub dobrowolnych pomocników zbrodniarzy.
Barbara Gautier Wojnarowska, b. więzień KL Auschwitz-Birkenau, nr 83638, ofiara eksperymentów medycznych dr Josefa Mengele
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!