– Po raz drugi jedziemy na granicę. Tym razem będzie nas więcej – zjedziemy się na teren przygraniczny z Białorusią z każdego miejsca w Polsce. Okażemy wspólnie naszą niezgodę na okrucieństwo i tortury, którym poddawani są w naszym państwie migranci i uchodźcy. 20 listopada jeszcze mocniej i bardziej zdecydowanie upomnimy się razem o godność i prawa człowieka dla każdej osoby – czytamy w opisie wydarzenia “Matki na Granicę. Miejsce dzieci nie jest w lesie!” na Facebooku. Zainteresowanie wzięciem udziału w demonstracji przy granicy z Białorusią zadeklarowało (na ten moment) nieco ponad 1 tys. internautów. O sprawie piszą antypolskie media.
Podejrzewamy, a wręcz mamy pewność, że za tą akcją znów stoją osoby zamknięte na rzeczywistość, które za deklaracjami o otwartości skrywają pychę, egoizm i pogardę dla tych, pośród których żyją. To po prostu w większości ofiary bezstresowego wychowania…
“W Polskich lasach giną ludzie. Nie możemy być bierne, kiedy na terytorium naszego kraju, bez dachu nad głową, tygodniami, przebywają dzieci – pozbawione jedzenia, picia, dostępu do schronienia i opieki medycznej. Stanowczo sprzeciwiamy się przetrzymywaniu kogokolwiek w lesie, przepychaniu ludzi przez granicę polsko-białoruską, haniebnemu traktowaniu drugiego człowieka. Żądamy natychmiastowego wpuszczenia do strefy objętej stanem wyjątkowym organizacji humanitarnych i pomocowych, pomocy medycznej i prawnej. Żądamy bezzwłocznej pomocy wszystkim osobom, w tym dzieciom, których zdrowie, a także życie są zagrożone” – piszą, a właściwie bredzą organizatorzy tej kuriozalnej akcji, ewidentnie żyjącycy w świecie swoich fobii, obsesji i urojeń, a być może po prostu znudzeni brakiem autentycznych wyzwań, z którymi gotowi byliby się zmierzyć. Wśród nich są m.in szurtowskie inicjatywy Wrocław Wita Uchodźców, czy TAK Trójmiejska Akcja Kobieca.
“Jako matki i nie-matki, ojcowie, nie-ojcowie, kobiety, mężczyźni, osoby, bierzemy sprawy w swoje ręce. Ponownie jedziemy na granicę, by protestować w obronie drugiego człowieka. 20 listopada staniemy wzdłuż granicy i pokojowo sprzeciwimy się torturowaniu migrantów, migrantek, uchodźców, uchodźczyń. Miejsca przygraniczne podamy z wyprzedzeniem, przed protestem. Wyjeżdżamy już w sobotę – 20 listopada przyjedziemy do Hajnówki po to, by okazać solidarność migrantom, uchodźcom, wesprzeć osoby, które od miesięcy działają na granicy i ratują tym osobom życia. Przywieziemy ze sobą najpotrzebniejsze dziś rzeczy: nową bieliznę, nowe dresy, legginsy, bluzy, buty – czytamy w opisie wydarzenia. Jak podaje portal “Wirtualna Polska” autokary z demonstrującymi wyjadą m.in. z Warszawy, Krakowa, Wrocławia i Trójmiasta.
Celnie postawy większości z tych, którzy biorą udział w tego rodzaj wydarzeniachu, oddaje poniższy rysunek Jerzego Wasiukiewicza:
Witamy! pic.twitter.com/8ZNgeHLnvE
— Jerzy Wasiukiewicz (@WasiukiewiczJ) November 17, 2021
/tysol.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!