Chwilę po godzinie 2 w nocy z wtorku na środę wybuchł potężny pożar w zakładach meblowych w Turku (woj. wielkopolskie). Na miejscu pracują 42 jednostki straży pożarnej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Ogień strawił doszczętnie halę G16 w której znajdowało się 5 oddziałów firmy PROFIm przy ulicy Górniczej. To właśnie tam znajdowała się m.in. chromowania, lakiernia oraz magazyny.
Pożar błyskawicznie zajął całą halę a płomienie sięgały kilku metrów. Na szczęście nikomu pracującemu na nocnej zmianie nic się nie stało. Z budynku ewakuowano ponad 130 osób. Konieczna była ewakuacja mieszkańców pobliskich bloków.
– Dach częściowo się zawalił, częściowo stoi. Płyty warstwowe są powyginane, odkształcone ze względu na działanie temperatury, więc widać, że straty będą znaczne – przekazał w rozmowie z RMF kpt. Krzysztof Gruszczyński z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Turku.
– To olbrzymia tragedia dla miasta. Tylko na samej hali pracę starci najprawdopodobniej 300 pracowników – przekazał na konferencji prasowej starosta pow. tureckiego Dariusz Kałużny. – Razem z burmistrzem będziemy się starać pomóc. Pierwsze co zrobimy, to spotkamy się z dyrekcją firmy i będziemy rozmawiać – dodał.
/wp.pl, fot: turek.net.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!