Pewien Hiszpan stracił prawo do opieki nad swoimi dziećmi po tym, jak sąd w Kordobie uznał, że przez jego uzależnienie od tytoniu naraża zdrowie nieletnich. Dzieci trafiły do byłej żony mężczyzny.
W 2017 r. małżeństwo rozwiodło się; mężczyzna w sądzie walczył o prawo do opieki dziećmi, które teraz mają 10 i 13 lat. Dzieci zeznały, że w domu ojca przebywają w „środowisku pełnym dymu”.
„W tej sytuacji, mając na uwadze zdrowie nieletnich, jest jasne, że ojciec narażał ich zdrowie w nieodpowiedzialny sposób. Ignorował wszystko poza swoim uzależnieniem” – ocenił sąd. W orzeczeniu podkreślono, że mężczyzna przedkładał palenie nad zdrowie nieletnich.
W 2011 r. w Hiszpanii wprowadzono ustawę zabraniającą palenia w zamkniętych pomieszczeniach oraz m.in. w szpitalach, szkołach i przedszkolach. Wówczas było to jedno z najbardziej restrykcyjnych praw antynikotynowych na świecie, choć – jak zwraca uwagę serwis Euronews – nie zabroniono palenia w prywatnych pomieszczeniach, takich jak domy czy pojazdy, a także przy nieletnich.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!