W Wi SPA – prestiżowym ośrodku wypoczynkowym w Los Angeles w Stanach Zjednoczonych – mężczyzna “identyfikujący się jako kobieta” udał się do damskiej szatni, a w efekcie część kobiet pomieszczenie opuściło, kierując się prosto do recepcji. W sieci pojawiło się kilkuminutowe nagranie z rozmowy z obsługą ośrodka.
– Żeby była jasność. Uważacie, że w porządku jest, gdy nagi mężczyzna wchodzi do sekcji damskiej, pokazując wszystkim kobietom, a także małym dziewczynkom, swojego penisa. To chcecie powiedzieć? – zwraca się zdenerwowana kobieta do obsługi.
Jeden z pracowników tłumaczy, z czego wynika bierność obsługi. Powołuje się na orientację seksualną mężczyzny, a także fakt, że zadeklarował się jako osoba transpłciowa.
– Co to znaczy orientacja seksualna? On nie jest kobietą! – odpowiada autorka nagrania. I dalej:
„Jako kobieta, mam prawo czuć się komfortowo w sekcji damskiej wśród innych kobiet! On ma penisa!”.
/niezalezna.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!