Seksualność w Pakistanie to bardzo trudny temat. Z programu serwisu The Young Turks z roku 2010 można było dowiedzieć się, że Pakistańczycy liderują w przeszukiwaniu internetu pod kątem treści pornograficznych. W roku 2004 Pakistańczycy byli na pierwszym miejscu wśród internautów wyszukujących frazę „seks z koniem”. W roku 2007 byli liderem wśród tych, którzy szukali „seksu z osłem”. A w latach 2007-2009 poszukiwali najczęściej „zdjęć gwałtów”. Liderowali również w poszukiwaniu takich fraz jak „seks z dziećmi” (2004-2007, 2009), „seks ze zwierzętami” (2004), „seks z psem”, „seks z wielbłądem”.
W lipcu ub.r. siły bezpieczeństwa aresztowały 25 członków rady wiejskiej z małej miejscowości Raja Ram niedaleko Muzaffarabadu, stolicy pakistańskiej prowincji Azad Dżammu i Kaszmir. Rada (dżirga), która często tradycyjnie ma kompetencje sądu pierwszej instancji, wydała niezwykle kontrowersyjny wyrok, nakazując dokonanie gwałtu na nastoletniej dziewczynie, jako kroku odwetowego za gwałt dokonany przez jej brata na innej, dwunastoletniej dziewczynce. Wyrok został faktycznie wykonany przez skarżącego w obecności członków rady i rodziców obu dziewczynek. Ich matki złożyły jednak potem zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na lokalnym posterunku policji.
Dżirgi to rodzaj tradycyjnej rady utworzonej przez miejscowych starszych, która często rozstrzyga spory w wiejskich rejonach Pakistanu. Są jednak od pewnego czasu nielegalne, z powodu wydawania szeregu kontrowersyjnych orzeczeń, w tym „zabójstw honorowych” czy właśnie „gwałtów odwetowych”.
Jednak to, co wydarzyło się w tym kraju ostatnio, wstrząsnęło opinią publiczną. Miasto Kasur w prowincji Pendżab od kilku dni jest miejscem gwałtownych protestów i starć z policją (w innych miastach protesty są spokojniejsze) po napaści na tle seksualnym i morderstwie sześcioletniej Zainab Ansari, której ciało znaleziono we wtorek w śmietniku. Jest prawdopodobnie 12-ym dzieckiem, które zostało zamordowane od początku 2017 r. w rejonie Kasur – miasta z długą historią skandali pedofilskich.
Protestujący zirytowani bezczynnością rządu wobec tej ostatniej zbrodni zaatakowali szpital, posterunek policji i urzędy państwowe, zatrzymując transport publiczny i doprowadzając do zamknięcia sądów. W czwartek mieszkańcy zaatakowali domy polityków. Tłum jest rozwścieczony tym, że policja nie aresztuje sprawcy zbrodni.
– Chcemy sprawiedliwości i mamy nadzieję, że zabójca naszej córki nie odejdzie bezkarnie – powiedział w rozmowie z Arab News ojciec Zainab, Muhammad Amin. – Mamy nadzieję, że zabójca nie tylko zostanie aresztowany, ale także otrzyma surową karę.
Mała Zainab została uprowadzona przy religijnym centrum nauczania, do którego uczęszczała, w odległości zaledwie 100 metrów od jej domu w czwartek, 4 stycznia. Jej rodzice byli w tym czasie na pielgrzymce do Mekki w Arabii Saudyjskiej, a dziewczynka była pod opieką siostry matki.
Źródło: dzienniknarodowy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!