„Wszystkie dzisiejsze bitwy na wschodzie i zachodzie to nic innego jak stacje na drodze do Jerozolimy, Mekki, Al Andalus (Hiszpania), Bagdadu, Damaszku i pozostałych zniewolonych miejsc, które należały do muzułmanów” – na portalu La Razon omówiono artykuł opublikowany przez islamistów powiązanych z Państwem Islamskim.
Państwo Islamskie (Daesz, ISIS) pośród swoich celów strategicznych wymienia „odzyskanie” Hiszpanii, co jest równoznaczne ze stwierdzeniem, że uważa ten kraj za priorytetowy cel swoich działań przestępczych. I go z tymi krajami i regionami, w których terroryści są szczególnie aktywni, takich jak Irak, Syria, Sahel, Mozambik itd.
Zgodnie z tym, co wydarzyło się w ostatnich tygodniach w Palestynie i w Jerozolimie, w artykule wstępnym opublikowanym w swojej oficjalnej publikacji islamiście zwracają uwagę, że zwykle mówi się, że „wszystkie drogi prowadzą do Rzymu”, ale nie jest to właściwe postępowanie: prawda jest taka, że droga prowadzi do „Mekki, Jerozolimy i Al Andalus, i jest to ta sama droga, która prowadzi do Bagdadu, Damaszku i wszystkich innych stolic i fortec uwięzionych muzułmanów”. Innymi słowy, Al Andalus, w wyobrażeniu dżihadystów, jest ziemią, którą należy odzyskać przemocą.
„Islam wytyczył nam drogę do Jerozolimy z precyzją i jasnością, drogą, która jest jednoznaczna, bez zniekształceń i odchyleń, ścieżką, którą przeszli prorocy wcześniej i inni zdobywcy.”
„Ale ludzie muszą zdać sobie sprawę, że dżihad w sprawie Boga Wszechmogącego różni się od tego, co nazywa się oporem. Różnica między dżihadem a oporem jest jak różnica między prawdą a fałszem.”
„Ludzie muszą korygować swój kurs i dostosowywać swój kompas do wskaźnika dżihadu, a nie oporu.”
Źródło:
https://www.larazon.es/espana/20210523/w6j6gjm4tvcmlnjmqpsxhmupbm.html
Czytaj też:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!