– Zostanie zorganizowany wspólny biało-czerwony marsz, który będzie miał charakter uroczystości państwowej — ogłosił rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.
Prezydent zaprosił szefa rządu do Pałacu Prezydenckiego na konsultacje w związku z decyzją prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz o zakazie Marszu Niepodległości.
– Po decyzji Hanny Gronkiewicz-Waltz o zakazie Marszu Niepodległości, która może skutkować dalszymi, zupełnie niepotrzebnymi eskalacjami negatywnych emocji, które mnogą zakłócić świętowanie zaprosił premiera Morawieckiego na konsultacje — mówił rzecznik głowy państwa.
– Ustalono, że zgodnie z postulatami środowisk kombatanckich, zostanie zorganizowany wspólny biało-czerwony marsz, który będzie miał charakter uroczystości państwowej — ogłosił.
Spychalski poinformował, że organizacją marszu zajmie się rząd.
– Zapraszamy wszystkich Polaków. Pokażmy, że możemy w tym dniu wspólnie świętować — dodał.
– Marsz będzie miał charakter uroczystości państwowych; w związku z tym wszystkie inne marsze, które ewentualnie mogłyby przebiegać tą samą trasą, z mocy samego prawa nie mogą mieć miejsca — podkreślił.
Rzecznik Andrzeja Dudy ogłosił też, że prezydent podpisał ustawę ustanawiającą 12 listopada 2018 r. Świętem Narodowym i dniem wolnym od pracy z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę.
Czy w takim marszu znajdzie się miejsce dla organizatorów Marszu Niepodległości i ludzi, którzy zamierzali w nim wziąć udział, czy raczej chodzi o to, by zamiast Marszu Niepodległości odbyła się w Warszawie państwowa akademia?
Czyli stan prawny wygląda tak, że rząd nie czeka na uchylenie przez sąd zakazu HGW, które nastąpi jutro, tylko de facto kasuje prawnie Marsz Niepodległości ustanawiając na naszej trasie „uroczystości państwowe”. Wszystko wygląda na przygotowane wcześniej. A my się nie wycofujemy.
— Krzysztof Bosak ?? (@krzysztofbosak) 7 listopada 2018
/wk/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!