Choć w lasach regionu można zauważyć jeszcze zalegający śnieg, nadleśnictwa z terenu lubelskiej dyrekcji rozpoczęły właśnie tegoroczny sezon pożarowy. Wczoraj, 15 marca sezon rozpoczęli także radomscy leśnicy.
Nieprzypadkowo już od połowy marca leśnicy pełnią dyżury przeciwpożarowe obserwując tereny leśne i przekazując niezwłocznie informacje o zaistniałych zdarzeniach. Paradoksalnie, nie upalnym latem, ale na przełomie zimy i wiosny odnotowujemy najwięcej pożarów w lasach. Przyczynia się do tego brak soczystej roślinności oraz zeschnięte i łatwopalne zeszłoroczne liście i trawy, które zalegają na łąkach.
– Podczas gdy przez cały ubiegły rok na terenie RDLP w Lublinie zarejestrowano 93 pożary, aż 68 z nich miało miejsce w kwietniu. Aura sprzyja wtedy powstawaniu zarzewi ognia, a i tak duże ryzyko powstawania pożarów wzrasta także przez ludzką bezmyślność za jaką należy uznać wypalanie traw i nieużytków – informuje Tomasz Przytocki, specjalista SL ds. ochrony przeciwpożarowej RDLP w Lublinie. – Niestety, pomimo licznych apeli leśników i strażaków, mnóstwo pożarów lasów odnotowywanych wczesną wiosną powstaje w wyniku przeniesienia się ognia z terenów bezpośrednio do nich przylegających, takich jak pola, łąki i nieużytki – dodaje.
93 pożary, które odnotowano na terenie lubelskiej dyrekcji w 2020 r. objęło swoim zasięgiem powierzchnię przeszło 116 hektarów. Najwięcej z nich miało miejsce w lasach nadleśnictw Kraśnik (12), Rozwadów (9) oraz Nowa Dęba (8). Na ochronę przeciwpożarową obszarów leśnych nadleśnictwa RDLP w Lublinie przeznaczyły 3,2 mln zł. W bieżącym roku lubelscy leśnicy planują wydać na ten cel ponad 4 mln zł. Na tę kwotę złożą się nakłady związane z zabezpieczeniem i odpowiednim przygotowaniem lasów lubelskiej dyrekcji na wypadek pożarów. Należy do nich zaliczyć m.in. przygotowanie pasów przeciwpożarowych, utrzymanie stacji prognostycznych, sieci dróg leśnych, baz sprzętu i prewencji oraz dyżury w punktach alarmowo-dyspozycyjnych i na wieżach obserwacyjnych.
Nieocenioną rolę w walce z pożarami w lasach lubelskiej dyrekcji pełni zaawansowany system monitoringu oraz pozostałe składowe w postaci: 36 wież obserwacyjnych, 19 samochodów patrolowo-gaśniczych, 131 naturalnych i 105 sztucznych punktów czerpania wody. Gaszenie ognia w trudnodostępnych miejscach ułatwi w tym roku także wyczarterowany przez RDLP w Lublinie samolot, który będzie stacjonował na co dzień w bazie w Radawcu.
– Lasy Państwowe mogą się pochwalić nowoczesnym systemem ochrony przeciwpożarowej, który umożliwia jak najszybsze wykrycie, zlokalizowanie i ugaszenie pożaru po zawiadomieniu i doprowadzeniu na miejsce jednostek straży pożarnej zaznacza dyrektor RDLP w Lublinie Marek Kamola. – Lubelska dyrekcja nie szczędzi środków przeznaczonych na zabezpieczenie lasów przed pożarami dbając o usprawnianie, modernizację i stałe udoskonalanie posiadanej infrastruktury. Na co dzień współpracujemy z oddziałami Państwowej Straży Pożarnej. W miarę możliwości udzielamy wsparcia finansowego jednostkom ochotniczych straży pożarnych. Jesteśmy wdzięczni za nieocenioną pomoc strażaków, na którą zawsze możemy liczyć w walce z żywiołem na terenie naszych lasów – dodaje.
/lasy.gov.pl/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
