Amerykański Departament Obrony poinformował, że od początku wojny Rosja użyła na Ukrainie ponad 1900 pocisków kierowanych. Najwięcej rakiet spadło na Mariupol, a także na Donbas.
W ocenie urzędników Pentagonu, prawie wszystkie ataki rakietowe na Ukrainę wykonane były spoza jej terytorium. Gdy pociski wystrzeliwane są z samolotów, te nie znajdują się w ukraińskiej strefie powietrznej, a daleko w głębi Rosji. Zdarzały się pojedyncze przypadki, że samoloty lądowały na południu Ukrainy, ale szybko wracały do baz.
Z danych amerykańskiego resortu obrony wynika, że intensywność wykorzystywania tego uzbrojenia spadłą. Do końca marca Rosjanie wystrzelili prawie 1400 pocisków, przez cały kwiecień – niewiele ponad 500. Media specjalizujące się w wojskowości twierdzą, że rosyjska armia zużyła już znaczną część swych zapasów pocisków kierowanych.
/rmf24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!