“Washington Post”, powołując się na informacje uzyskane od urzędników ministerstwa obrony USA, zwraca uwagę, że od 24 lutego, kiedy wojska rosyjskie wtargnęły na terytorium Ukrainy, przez pierwsze miesiące walk Amerykanie korzystali przede wszystkim z transportu drogą lotniczą. Celem było jak najszybsze przetransportowanie uzbrojenia. Z czasem zaczęto coraz mocniej stosować żeglugę, tym bardziej, że na Ukrainę dostarczana jest broń ciężka dużego kalibru.
Departament Obrony rozpoczął wysyłanie części sprzętu drogą morską kilka tygodni po inwazji, ale teraz znacznie poszerzył wysiłek tej wiosny w tym zakresie. Stany Zjednoczone zaczęły dostarczać Ukrainie artylerię, haubice i inną ciężką broń, która wymaga stałego przepływu amunicji dużego kalibru.
– Kiedy zaczęliśmy dostarczać im haubice, wiedzieliśmy, że będziemy potrzebować więcej amunicji – powiedział Army Col. Steven Putthoff, zastępca dyrektora operacyjnego w U.S. Transportation Command. – Tak więc, mogliśmy planować z nieco większym wyprzedzeniem, a następnie mogliśmy zacząć używać więcej żeglugi, aby zapewnić to wsparcie i dostarczyć je tam czasami nawet przed żądaniem – dodał.
Politico spekuluje, że władze USA prawdopodobnie nie informują publicznie o wysyłce niektórych rodzajów broni na Ukrainę. Według ustaleń portalu, w Waszyngtonie krążą pogłoski, że Stany Zjednoczone dostarczyły Ukrainie więcej broni, niż administracja publicznie ogłosiła.
Jeśli chodzi o najnowsze działania, o których Pentagon informuje opinię publiczną, to w środę prezydent USA podjął decyzję o przekazaniu Ukrainie kolejnego, największego jak dotąd pakietu pomocy wojskowej o wartości prawie 3 mld dolarów, który będzie obejmował m.in. systemy obrony powietrznej, bezzałogowe systemy latające, systemy artyleryjskie i radary.
/dorzeczy.pl/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
