Funkcjonariusze opolskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli kierowcę ciężarówki z Ukrainy w wieku poborowym. Sprawdzili stan techniczny pojazdu, który okazał się bez zastrzeżeń. Kierujący był jednak pod wpływem alkoholu.
Pijany Ukrainiec kierował cysterną. Do zatrzymania doszło na obwodnicy Opola. Inspektorzy ITD wytypowali do kontroli pojazd ciężarowy należący do przewoźnika z Ukrainy. W cysternie transportowany był olej sojowy. W komunikacie inspekcji nie ma wzmianki o usterkach w pojeździe czy nieprawidłowościach w dokumentach. Wiele do życzenia pozostawiał za to stan mężczyzny, który prowadził ciągnik siodłowy z naczepą.
Cóż z tego, że pojazd był sprawny, skoro funkcjonariusze wyczuli od kierującego bijącą na odległość woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło ich podejrzenia — kierowca był mocno nietrzeźwy. Pierwszy pomiar wskazał 1,45 promila, a drugi zakończył się wynikiem 1,53 promila.
W zaistniałej sytuacji na miejsce kontroli wezwano policję, której przekazano mężczyznę do dalszych czynności.
Według obowiązujących przepisów kierowcy zawodowemu nie grozi konfiskata pojazdu lub zapłata jego równowartości. Na pewno jednak straci on prawo jazdy i zapłaci wysoką grzywnę, grozi mu także kara więzienia.
NASZ KOMENTARZ: Znając życie prawo jazdy było kupione za łapówkę. Niemniej tradycyjnie wnosimy o przekazanie kierowcy na Ukrainę, gdzie będzie dużym wsparciem dla logistyki tamtejszej, niezwyciężonej armii. Miejsce dla kierowcy zawsze się znajdzie.
Polecamy również: Ukraińcy sprzedawali Polakom podrabiane leki
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!