Do makabrycznego wypadku doszło w małopolskiej Orawce. Pijany, 20-letni dezerter z Ukrainy jechał z taką prędkością, że jego samochód rozbił się na małe kawałki. Kierowca cudem uszedł z życiem.
Pijany Ukrainiec zranił Polaka i rozbił samochód o barierki. Do wypadku doszło na Drodze Krajowej nr 7 w Orawce. Samochód osobowy jadący z zawrotną prędkością w kierunku Jabłonki, nie wyrobił się na łuku drogi. Wypadł z jezdni, po czym uderzył w barierki i samochód jadący z drugiej strony. W wyniku zderzenia pojazd roztrzaskał się, a jego elementy rozrzucone zostały w wielu miejscach.
Kierowca z ciężkimi obrażeniami zabrany został śmigłowcem LPR do szpitala w Nowym Targu. Jak się okazało, sprawcą był 20-letni dezerter z Ukrainy, w dodatku pod wpływem alkoholu.
Do szpitala trafił także polski kierowca drugiego samochodu, jednak na szczęście jego obrażenia nie są poważne.
Na miejsce zadysponowano ratowników ZRM, którzy zadecydowali, że potrzebny jest pilny transport śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wezwano także strażaków OSP Orawka, OSP Jabłonka i JRG Nowy Targ. oraz policjantów z Jabłonki i Nowego Targu.
NASZ KOMENTARZ: Jak zwykle w takich sytuacjach upominamy się, by nie zamykać dezertera w więzieniu na koszt Polaków, tylko odesłać go na Ukrainę. Tam będzie mógł wykazać się bojowym duchem w mięsnych szturmach pod Kliszczeiwką i Robotyne. Swoją drogą, z uwagi na liczne wypadki drogowe, musimy zadać pytanie: czy w Polsce przebywają jacyś Ukraińcy, którzy nie kupili prawa jazdy za łapówkę i prowadzą samochody na trzeźwo?
Polecamy również: Protest przeciwko nagrodzie dla antypolskiego filmu żydówki Holland
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!