Jak dowiedziało się “Do Rzeczy”, Piotr Walentynowicz podjął decyzję o rezygnacji ze startu w wyborach uzupełniających na prezydenta Gdańska.
Powodem podjęcia przez byłego radnego Prawa i Sprawiedliwości takiej decyzji jest fakt, iż komitet nie zebrał wystarczającej liczby podpisów. Piotr Walentynowicz przyznał w rozmowie z “Do Rzeczy”, że zebrano łącznie 1,5 tys. podpisów, z czego po weryfikacji został 1 tysiąc.
Polityk ogłosił, że będzie ubiegał się o urząd włodarza Gdańska 25 stycznia. “W zaistniałej sytuacji przedterminowe wybory i poprzedzająca je kampania będą się różnić od wszystkich poprzednich. Kandydatura Aleksandry Dulkiewicz jako dotychczasowej zastępczyni Prezydenta jest w pewien sposób naturalna. Myślę jednak, iż nie jest najlepszym rozwiązaniem by wybory – przeprowadzane nawet w tak tragicznych okolicznościach – odbywały się na zasadzie mianowania i obietnicy realizacji testamentu politycznego, przy „zawieszeniu” mechanizmów demokratycznych takich jak możliwość wyboru” – tłumaczył wówczas Piotr Walentynowicz.
Przypomnijmy, że przedterminowe wybory w Gdańsku odbędą się 3 marca. Ich rozpisanie to efekt zamachu na prezydenta Pawła Adamowicza, który został w niedzielę 13 stycznia zaatakowany nożem podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W wyniku odniesionych ran dzień później zmarł w szpitalu. Do czasu wyboru nowego włodarza miasta komisarzem Gdańska została Aleksandra Dulkiewicz.
Jak oceniacie tą decyzję?
Źródło: dorzeczy.pl