Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej sędzia Wiesław Kozielewicz odniósł się do protestów wyborczych złożonych przez Prawo i Sprawiedliwość.
Szef PKW Wiesław Kozielewicz stwierdził, że łącznie wpłynęło ponad 70 protestów wyborczych i jest to liczba „zbliżona do wyborów 4 lata temu”. – Mniej więcej zawsze jest koło stu protestów wyborczych – powiedział Kozielewicz.
Przewodniczący poinformował, że dziś PKW opiniowała protesty Prawa i Sprawiedliwości.
– Te argumenty, które zostały podniesione, nie uprawniają do przyjęcia, iż doszło do naruszenia prawa wyborczego w takim zakresie, żeby miało to wpływ na wynik wyborów w tym okręgu senackim – oświadczył Kozielewicz.
Dodał również, że nie chce wypowiadać się na temat intencji polityków, bo „tu mogą gdybać dziennikarze”.
– My rozpatrujemy kwestie w obszarze prawa, mamy obowiązek zaopiniować i zająć stanowisko odnośnie do złożonego protestu – podkreślił szef PKW. Kozielewicz poinformował, że stanowisko PKW zostało przekazane Sądowi Najwyższemu i teraz Sąd Najwyższy, w oparciu o stanowisko PKW, podejmie odpowiednią decyzję.
– [Decyzje Sądu Najwyższego – przyp. red.] mogą być różne. Protest może być uznany za niezasadny; może być uznany za zasadny, ale nie mający wpływu na wynik wyborów, albo za zasadny, mający wpływ na wynik wyborów i trzeba dokonać ponownego przeliczenia – zakończył szef PKW.
.@PanstwKomWyb negatywnie zaopiniowała protest wyborczy Prawa i Sprawiedliwości – mówi mi szef PKW sędzia Wiesław Kozielewicz.
Nie ma podstaw do ponownego przeliczania głosów – dodaje. @TOKFM_NEWS pic.twitter.com/IEdJpReoEw
— Roch Kowalski (@rochkowalski) October 24, 2019
/tysol.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!