Opublikowane w ostatnim czasie statystyki potwierdzają to, co widać gołym okiem – w Austrii obserwowany jest dramatyczny wzrost liczby aktów przemocy z użyciem noża. O ile w 2007 roku tego rodzaju przestępstw odnotowano 190, to dziesięć lat później, w roku 2017 było ich już 701.
O ile też kiedyś nóż był „bronią” przede wszystkim w sprzeczkach domowych, o tyle obecnie do ataków z użyciem noża dochodzi przede wszystkim w miejscach publicznych. Przede wszystkim ma to miejsce w konfliktach między społecznościami imigrantów – chodzi o rywalizację o terytorium czy na rynku handlu narkotykami, a także o konflikty spowodowane różnicami politycznymi lub religijnymi
Według Federalnego Urzędu Policji Kryminalnej, notowany wzrost liczby przestępstw z użyciem noża w 75-procentach związany jest z „konfliktami międzykulturowymi”. Tak na przykład regularnie dochodzi do walk na noże między Afgańczykami i Czeczenami. Wystarczy jedno złe słowo o ich ojczyźnie, albo złe spojrzenie, a już dochodzi do konfliktu.
– Chodzi głównie o honor i obrażoną dumę – tłumaczył pracownik znanej organizacji pozarządowej w dziennikarzem „Krone”.
Jest oczywiste, że wzrost przemocy z użyciem broni kłutej, który ma miejsce w ostatnich latach, związany jest z falą uchodźców.
– Pewne jest, że jest to, że dla wielu uchodźców ze względu na katastrofalne warunki życia i ciągłe niebezpieczeństwa, z którymi mieli do czynienia w ich w ich ojczyźnie, czymś normalnym jest noszenie przy sobie noża – mówi pracownik socjalny, który chce pozostać anonimowy.
– Wielu migrantów dorastało w sytuacjach konfliktowych w krajach ojczystych, gdzie szybko sięga się po nóż. Kultura ta została częściowo importowana – powiedział Amer Albayati, mieszkający w Austrii Irakijczyk, ekspert ds. islamu.
/krone.at/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!