Kobieta była niegdyś postrzegana jako płocha oraz lekkomyślna. „Puch marny”
Błąd!
Naród polski cechują „silne zarówno w mężczyźnie, jak i kobiecie odwaga, męstwo, szczodrość i prawość, przysłowiowa niemal gościnność, gotowość do najdalej idących poświęceń w dobrej sprawie”. Jesteśmy od dzieciństwa formowani przez rodziców, nauczycieli, bezpośrednie autorytety, wzorce narodowe. Dokonujemy wyborów czerpiąc z różnorakich źródeł myśli, działań, uczuć. Rozróżnianie tego „co właściwe” i „niewłaściwe” przez dzieci wymaga konsekwentnej postawy wychowawczej dorosłych, szczególnie teraz która obok zaniedbań, przemocy emocjonalnej i fizycznej, nadużyć seksualnych staje się nową formą maltretowania bezbronnych istot.
Trzeba przywrócić godność polskiemu chłopcu i polskiej dziewczynce! Ten pierwszy powinien być wychowywany niczym w wierszu Władysława Bełzy „Do polskiego chłopięcia”: Nie płacz, nie płacz synku drogi/ Żeś na ziemi swej ubogi!
Że nie miecz ci ani radło, Lecz tułactwo w doli padło,
Żeś łzy tylko i cierpienia, Odziedziczył z twego mienia.
Przez Bóg żywy, to fałsz dziecię! Naprzód wziąłeś na tym świecie
To, co rodu twego znakiem: Imię zacne żeś Polakiem.
W. Bełza, Katechizm polskiego dziecka, Lwów 1912,
Polskie dziewczę zaś – winno „Modlitwę” napisaną również przez Władysława Bełzę uczynić swą własną modlitwą:
Wiem ja, bo mi o tem, Mama powiadała: Żem dziecię tej ziemi, Żem jest Polka mała.
I wiem, jak mi Polska, Jest droga i miła, Bom się w polskiej mowie, Pacierza uczyła. Bo mię polskie niwy Chlebem swym karmiły;
Bo mię tam na niebie, Strzeże Matka Boska, Ta polska królowa, Nasza Częstochowska.
Jeśli mężczyzna szanuje kobietę sam sobie zapewnia codzienną normalność. A owa kwestia sięga jeszcze czasów dzieciństwa – zaniedbania rodzicielskie z tego okresu rzutować będą na „dorosłe” postrzeganie kobiety przez mężczyznę. Może ktoś mu umożliwiał wyłącznie czerpania całymi garściami na wesoło i zabawowo, a nie nauczył go od maleńkości obowiązków?
Równie raniąca może być pozorna dojrzałość, którą ktoś odgrywa dla własnych celów i dążeń. Jeszcze kilka lat temu społeczeństwo było wmotane w syndrom Piotrusia Pana i „starej” dziewczynki, dziś wielkie decyzje, a przy okazji wielkie nieszczęścia generuje pozorna dojrzałość lub dojrzałość deklarowana, mająca zamaskować kompletną niedojrzałość. Ale to już zupełnie inna opowieść… .
Marta Cywińska
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!