Wiadomości

Pływacy napisali list otwarty. „Pozbawiliście nas marzeń”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

22 przebywających w Japonii pływaków podpisało się pod listem otwartym do władz Polskiego Związku Pływackiego. „Polskie pływanie, zarówno w oczach opinii publicznej, jak i potencjalnych sponsorów – zostało wystawione na pośmiewisko” – napisali sportowcy.

Jak już pisaliśmy, sześcioro polskich pływaków, którzy złożyli już ślubowanie i przebywają w Tokio, w wyniku błędów popełnionych przy ich zgłoszeniach nie wystąpi w igrzyskach. W ostrych słowach skomentowała to Otylia Jędrzejczak.

Jędrzejczak o niedopuszczeniu sześciorga polskich pływaków do Igrzysk: Na ich miejscu rozniosłabym związek na strzępy

Przebywający w Tokio sportowcy postanowili napisać list otwarty do prezesa PZP Pawła Słomińskiego. Podpisało się pod nim 22 zawodników.

Otwarty List Zawodników Kadry Olimpijskiej powołanej na XXXII Igrzyska Olimpijskie w Tokio do Prezesa Polskiego Związku Pływackiego Pana Pawła Słomińskiego.

Jednym z celów Polskiego Związku Pływackiego jest przygotowanie kadry narodowej do igrzysk olimpijskich.

Jako zawodnicy powołani do reprezentacji na XXXII Letnie Igrzyska Olimpijskie ufaliśmy, że jesteśmy otoczeni przez PZP opieką rzetelną, zgodną z obowiązującymi przepisami. Pomimo wielu sytuacji kryzysowych w ostatnich dniach ufaliśmy także Panu jako Prezesowi oraz zarządowi przez Pana kierowanemu. Ostatnie wydarzenia nasz kredyt zaufania zniszczyły. Od kilku dni ponosimy konsekwencje niezrozumienia przez PZP przepisów obowiązujących w FINA. Gorzkie doświadczenia z poprzednich igrzysk niestety nikogo niczego nie nauczyły – okazało się, że praktykowana w Związku od lat zasada „jakoś to będzie” nie działa na szczeblu międzynarodowym.

Po wielu miesiącach przygotowań do największego sportowego wydarzenia w naszym życiu – igrzysk olimpijskich – część z nas musi wrócić do Polski przez zaniedbania PZP. Część z nas pozbawiono marzeń o zostaniu olimpijczykami. Ci, którym dane jest zostać w Tokio, zostają w fatalnych nastrojach i ze zszarganymi nerwami. Fakt trenowania przed samymi igrzyskami w tragicznych warunkach, które nie pozwalają nam na odpowiednie szlifowanie formy, jest potwierdzeniem zaniechań ze strony związku.

Działania Związku doprowadziły do bezprecedensowego wydarzenia w historii polskiego sportu. Dodatkowo polskie pływanie, zarówno w oczach opinii publicznej, jak i potencjalnych sponsorów – zostało wystawione na pośmiewisko i będzie to miało rażące, wieloletnie skutki dla wszystkich zawodników, którzy na co dzień startują w biało-czerwonych barwach.

W tym momencie najmniej istotne są dla nas zapewnienia o powołaniu komisji mającej zbadać, kto zawinił, kto nie doczytał regulaminu, kto nie zrozumiał maili przesyłanych przez FINA przed igrzyskami, a także kto prowadził całą komunikację z międzynarodowymi organizacjami. Wskazywanie palcem konkretnych pracowników Polskiego Związku Pływackiego ani nam już nie pomoże, ani nie pozwoli zapomnieć o odebranych nam marzeniach. Nie uzdrowi również polskiego pływania. Winne nie są tu jednostki, winna jest cała instytucja, na której czele stoi Prezes. Cierpimy na tym my: sportowcy – poświęcający całe swoje życie – nasze rodziny, nasi trenerzy, ale też całe społeczeństwo, które dziś o polskim pływaniu ponownie usłyszało, ale może czuć się jedynie zażenowane.

Apelujemy do Pana oraz do całego Zarządu o wzięcie odpowiedzialności za zaistniałą sytuację i podanie się do dymisji w trybie natychmiastowym, bez czekania na najbliższe wybory.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!