Cena bitcoina spadła do najniższego od czterech miesięcy poziomu 6 370 dolarów, po tym jak południowokoreańska giełda kryptowalut Coinrail poinformowała, że hakerzy wykradli w weekend ponad 37 milionów dolarów, czyli prawie jedną trzecią wartości wirtualnej waluty, którą przechowywała.
W oświadczeniu na swojej stronie internetowej giełda Coinrail poinformowała, że jej system został dotknięty w niedzielę przez „cyberatak”, powodując stratę około 30 procent tokenów będących przedmiotem obrotu na południowokoreańskiej giełdzie. Specjaliści szacują, że ich wartość mogła wynosić nawet ponad 37,28 miliona dolarów.
Po tej informacji cena bitcoina spadła o 500 dolarów w ciągu godziny i kontynuowała spadek.
Choć Coinrail jest stosunkowo niewielką giełdą kryptowalut (98. co do wielkości), to napad na nią zdołał spowodować największy od lutego spadek wartości bitcoinów i przypomniał inwestorom o potencjalnych zagrożeniach związanych z transakcjami kryptowalutowymi.
David Jones, główny strateg rynku Capital.com, twierdzi, że bitcoin to „klasyczny przypadek ekonomicznej bańki”. W zeszłym roku wirtualna wartość tej kryptowaluty wzrosła sześciokrotnie, osiągając w grudniu rekordowy poziom 19,8 tys. dolarów.
Korea Południowa jest jednym z największych na świecie centrów handlu kryptowalutami; tam też mieści się jedna z giełd, które pośredniczą w największej liczbie transakcji – Bithumb.
#BITCOIN EXTENDS ITS DECLINE: The digital token trades below its 50-, 100- and 200-day averages https://t.co/argCFCUhoR #crytpocurrency pic.twitter.com/wz2JU7cwME
— Yousef Gamal El-Din (@youseftv) 13 czerwca 2018
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!