Jerzy Owsiak odniósł się do zarzutów dotyczących pokazu fajerwerków podczas warszawskiego finału WOŚP. Lider Orkiestry przeprosił i zapowiedział, że w przyszłym roku nie będzie pirotechniki.
– Jeśli komuś się to nie podobało, to przepraszamy, bierzemy całą winę na siebie, nie jest tutaj winne miasto – stwierdził szef WOŚP.
– Jeśli to przeszkadza, że w ten sposób bawimy się, to po prostu już nigdy więcej nie będziemy tego robili. Wchodzimy w taką nieprawdopodobną strefę, kiedy miasta także rezygnują z pokazów, ja to rozumiem, ale nikt nigdy nie wydał zarządzenia, żebyśmy w czasie sylwestra w ogóle nie używali pirotechniki. Tej pirotechniki jest dużo na każdym osiedlu, na każdej ulicy — dodał Owsiak.
“Dziękuję też Jurkowi Owsiakowi za deklarację, że na kolejnych „Światełkach do nieba” obędzie się już bez strzelania” — napisał na twitterze Rafał Trzaskowski, którego zachowanie podczas wczorajszego finału WOŚP wywołało szczególną falę krytyki.
Dziękuję też Jurkowi Owsiakowi za deklarację, że na kolejnych "Światełkach do nieba" obędzie się już bez strzelania.
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) January 30, 2022
Czytaj też:
Fajerwerki podczas finału WOŚP, czyli szczyt hipokryzji zdobyty
/wpolityce.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!