Wiadomości

Pobity przez imigrantów wicenaczelny “Gazety Wyborczej” przeszedł operację

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Wicenaczelny “Gazety Wyborczej” Piotr Stasiński został kilka dni temu brutalnie pobity. Dziennikarz przeszedł już operację.

Do pobicia miało dojść w noc sylwestrową Stasiński miał zostać zaatakowany w małej miejscowości na terenie gminy Lesznowola, w okolicach Wólki Kosowskiej.

Dziennikarz miał zwrócić uwagę grupie Azjatów – jak się okazuje Wietnamczyków – na ich “niestosowne zachowanie”. Sąsiedzi Stasińskiego strzelali z terenu swojej willi fajerwerkami, których resztki spadały na pobliskie budowle. Dziennikarz zagroził im, że wezwie policję, jeżeli nie przestaną. Ci otoczyli go i dotkliwie pobili. Mimo że Stasiński padł na ziemię i stracił przytomność, mężczyźni dalej go bili. Dziennikarz z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Ma złamany nos, pękniętą szczękę i prawy oczodół oraz ukruszone zęby – czytamy na portalu “Wyborczej”.

Policja zawiadomiona o sprawie udała się do rzeczonej willi, ale zastała tam jedynie dwie starsze osoby. Gdy odnaleziono mężczyzn, których oskarża dziennikarz, ci wyparli się wszystkiego. Towarzyszące im kobiety twierdzą, że znaleźli Stasińskiego, gdy ten już leżał nieprzytomny na ziemi.

Na terenie, na którym doszło do pobicia znajdują się kamery, ale nie wiadomo, czy policja zabezpieczyła nagrania. W całej sprawie tej symptomatyczne jest wielodniowe milczenie redakcyjnych koleżanek i kolegów ofiary, którzy najwyraźniej nie spieszyli się z opisaniem tego zdarzenia.

/dorzeczy.pl, fot. Fot. Adam Stępień/TOK FM/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!