Próba przywrócenie połączenia kolejowego między Serbią a Kosowem doprowadziła nieoczekiwanie do gwałtownego wzrostu napięcia w regionie.
Pociąg, który z Belgradu dojechać miał do Kosowskiej Mitrowicy, został zatrzymany na granicy. Stało się tak za sprawą napisów w narodowych barwach serbskich, które w różnych językach głosiły, iż Kosowo jest częścią Serbii.
Z obu stron padają mocne słowa, a prezydent Serbii, Tomislav Nikolić, miał nawet zagrozić wysłaniem do Kosowa serbskiej armii…
/dw.com/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!