Prokuratura postawiła Józefowi H. zarzuty związane z nielegalnym składowaniem odpadów przywiezionych zza granicy, za co grozi do 5 lat więzienia. – Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu, nie ma na razie terminu rozprawy – poinformowała w piątek prok. Karina Spruś. Dodała, że niektóre wątki tej sprawy wyłączono do odrębnych postępowań.
Jak zaznaczyła w piątek w rozmowie z zastępczyni naczelnika Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gliwicach Ewa Duda-Jordan, odpowiedzialność za transport odpadów z zagranicy do Polski spoczywa na podmiocie wysyłającym odpady. – GIOŚ próbował wyegzekwować zwrot odpadów do Włoch zgodnie z obowiązującymi przepisami. Nie doszło do tego, ponieważ strona włoska stwierdziła, że dopełniła wszystkich procedur – powiedziała.
3 czerwca 2019 r. GIOŚ wszczął postępowanie w sprawie nielegalnego transportu 46 ton odpadów z Włoch do Polski.
Na działce przy ul. Cmentarnej inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach znaleźli również porzucone przez nieznanych sprawców odpady tego samego rodzaju, ale niepochodzące z zagranicy. Jeszcze w lipcu ubiegłego roku prezydent Gliwic wszczął postępowanie administracyjne zmierzające do wydania decyzji o ich usunięciu. Nieruchomość została objęta nadzorem straży miejskiej i policji oraz mobilnym monitoringiem miejskim.
– W trakcie oględzin przeprowadzonych przez przedstawicieli Urzędu Miejskiego w Gliwicach stwierdzono, że odpady przywiezione z Włoch, w stosunku do których sprawę prowadzi GIOŚ, nie są w żaden sposób oznakowane. Dalsze prowadzenie postępowania przez prezydenta miasta Gliwice w kierunku wydania decyzji o usunięciu odpadów krajowych uzależnione jest od wskazania przez GIOŚ odpadów nawiezionych z zagranicy. Aktualnie kwestia ta jest wyjaśniana – poinformowała Ewa Duda-Jordan
Co wy na to?
Źródło: regiony.tvp.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!