Rząd pod naciskiem Komisji Europejskiej zmienił podatek od sklepów. Teraz zapłacą go przedsiębiorcy oddający budynki w najem – napisał dziennik „Rzeczpospolita”.
Przyjęte w ubiegłym tygodniu przez Sejm przepisy w tej sprawie czekają w tej chwili na podpis prezydenta. W ich myśl, podatek obciąży wynajęte budynki o wartości większej niż 10 mln zł niezależnie od prowadzonej tam działalności.
Stawka podatku wyniesie 0,035 proc. wartości budynku. Rocznie da to 0,42 proc. wartości. Opodatkowaniu podlegać będzie nadwyżka ponad 10 mln zł. Danina, oprócz centrów handlowych, dotknie też inne podmioty.
Zmiana podejścia rządu w tej kwestii może okazać się problemem. Ekonomista dr Artur Bartoszewicz zwraca uwagę, że zmiany mogą okazać się zaskoczeniem dla wielu uczestników rynku.
– Dotychczasowy komunikat wskazywał na zupełnie inny sposób obciążenia podatkowego części przedsiębiorców. Teraz okaże się, że te podmioty, które nie przewidywały, że będą objęte tego typu podatkiem, będą w to włączone i dla nich może być to dużym utrudnieniem prowadzenia działalności, gdyż te podmioty, które wiedziały o tym, że zostaną w określony sposób opodatkowane, mogły się do tego przygotować, a podmioty, które będą zaskoczone tą sytuacją, to dla nich będzie to obciążenie niewspółmierne do ich planów i – przynajmniej dla części – może zakłócić model biznesowy – wskazuje dr Bartoszewicz.
Wprowadzenie podatku od sieci handlowych to jedna z obietnic wyborczych rządu PiS. Ustawę w tej sprawie zakwestionowała jednak KE. Ostatecznie rządzący zdecydowali się na zmiany w ustawach o podatkach PIT i CIT. Nowela wprowadzająca nową daninę nie będzie liczona jednak od dochodu, a od wartości budynków oddanych w dzierżawę lub najem.
/Radio Maryja/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!