Policja zatrzymała 35-letniego mieszkańca województwa śląskiego, który jest podejrzany o nielegalne składowanie trujących odpadów chemicznych w Dąbrowie pod Opolem.
W czwartek policję poinformowano o znalezieniu w magazynach pod Opolem beczek z nieznaną substancją. Na miejsce wezwano specjalistyczne jednostki Państwowej Straży Pożarnej. Strażacy odkryli nieoznakowane zbiorniki o łącznej pojemności około 50 tysięcy litrów, zawierające m.in. silne kwasy z domieszką chloru.
Ustalono, że zbiorniki przywiózł na miejsce przedsiębiorca, który wynajął halę od jej właściciela. Wstępnie koszt wywiezienia i utylizacji trucizn oszacowano na 150 tysięcy złotych.
W czasie, gdy strażacy prowadzili akcję ratunkową, policjanci z wydziału ds. zwalczania przestępczości gospodarczej Komendy Miejskiej Policji w Opolu rozpoczęli poszukiwania właściciela chemikaliów.
Jak informuje biuro prasowe KW Policji w Opolu, funkcjonariusze zatrzymali już 35-latka, któremu przedstawiono zarzut składowania substancji mogących stworzyć zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego. Wobec podejrzanego sąd zastosował sankcję w postaci 2 miesięcy aresztu tymczasowego.
Policja namierzyła i zatrzymała właściciela chemikaliów z Dąbrowy. Trafił tymczasowo do aresztu https://t.co/1z1dUrJKW7 pic.twitter.com/BYDPzSphlg
— Radio Opole (@RadioOpole) 11 czerwca 2018
/Radio Opole, TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!