Jak informuje portal aleteia.pl jeden z patroli HOPR otrzymał w piątek 25 stycznia zgłoszenie dotyczące zatrzymania akcji serca jednej z wolontariuszek. Na ratunek ruszył trzyosobowy zespół w składzie: Anna Czesak, Maciej Skóra i Szymon Bekisz.
Wydarzenia, które miały miejsce po dotarciu do dziewczyny, opisał jeden z ratowników, Maciej, na stronie zhr.pl:
Po upewnieniu się w danej sytuacji zacząłem wykonywać RKO. Niesamowite, że po dwóch uciśnięciach, dziewczynie wróciło życie. Pochodzi z Salwadoru, nie znam jej imienia, ale niech nadal Bóg ma ją w opiece – tu – na Ziemi.
Wspomniał także o swoim postanowieniu, które udało mu się przy tej okazji zrealizować.
Jest taka piękna tradycja w harcerstwie – zawiązywanie węzła na krańcu swojej chusty, który rozwiązać można gdy spełni się dobry uczynek danego dnia. Gdy miałem jakieś 7 lat otrzymałem swoją pierwszą chustę. Niedługo potem otrzymałem Znaczek Zucha, przy którym składałem Obietnicę Zuchową, aby dzielnie służyć Bogu i Polsce. Te kilkanaście lat temu zawiązałem węzeł z postanowieniem, że rozwiąże go dopiero, gdy uratuję życie drugiej osobie.
Wielkie brawa.
Źródło: aleteia.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!