W ciągu ostatnich dwóch dni protureccy bojownicy przy wsparciu tureckiego lotnictwa, artylerii i jednostek specjalnych ponownie posunęły się nieco naprzód, i to na wszystkich odcinkach frontu. Groźba okrążenia zawisła nad zgrupowaniem kurdyjskim broniącym się w północno-wschodniej części kantonu Afrin, na północnym-zachodzie oraz na południowym-zachodzie.
Na północnym odcinku frontu islamiści posunęli się na południe od góry Szyr i zdobyli przysiółek Durakli. Kurdowie zmuszeni zostali też wycofać się ze wsi Umarija, Na północnym-zachodzie bojownicy turkmeńscy zdobyli wieś Harab Suluk. Na zachodzie wojska tureckie i oddziały protureckich bojowników zdobyli kilka gór oraz wioski Karri, Sedija, Kuda Kuwi, dzięki czemu wyrównali linię frontu.
Szczególnie skomplikowana jest sytuacja na południowym-zachodzie. Przy wsparciu tureckich dział samobieżnych, samochodów pancernych i czołgów, oddziały protureckich bojowników zdołały obejść miasto Dżinderes. 15 lutego bojownicy zajęli miejscowość Diwan Fokani i znajdujący się tam rejon umocniony.
/wk/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
