Na cmentarzu w Rabce-Zdroju spoczęły szczątki Żołnierza Wyklętego, Wojciecha Frodymy ps. „Mucha”, odnalezione na cmentarzu Rakowickim podczas prac ekshumacyjnych w październiku 2018 r.
Pogrzeb Wojciecha Frodymy, żołnierza Zgrupowania Partyzanckiego „Błyskawica” Józefa Kurasia „Ognia” miał charakter państwowy z wojskową asystą. „Mucha” został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej podczas uroczystości pogrzebowej mówił, cytując poetę Artura Oppmana: „Gdzie są ich groby Polsko! Gdzie ich nie ma! Ty wiesz najlepiej – i Bóg wie na niebie!”.
„Dzisiaj jeden z nich zyska swój grób, na którym postawimy krzyż i tabliczkę z nazwiskiem, przywrócimy pamięć. Czekaliśmy 73 lata” – mówił prezes IPN.
Jarosław Szarek przypomniał, że Wojciecha Frodymę zamordowano 17 stycznia 1947 r. tylko dlatego, że nie chciał się zgodzić na Polskę, której odebrano wolność i niepodległość.
„Mordowano go w momencie szczególnym, bo 2 dni później, 19 stycznia 1947 r. odbyły się wybory będące nadzieją milionów Polaków, że uda się władzę komunistyczną odsunąć za pomocą kartki wyborczej – to zresztą gwarantowały układy jałtańskie, ale była to tylko nadzieja. Wybory sfałszowano. 150 działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego zostało zamordowanych, a tysiące trafiło do więzień, taki to był czas” – mówił Jarosław Szarek.
„Gdy naród jest wierny swej tożsamości, gdy zachowuje wiarę ojców, gdy nie zniewala ducha, to zwycięża, to jest mocny, jest silny. Wszyscy, którzy nas chcieli pozbawić niepodległości, czynić Polskę słabą, byle jaką, wszystko to nam odbierali, ale nigdy nie zabrakło Polaków, którzy byli wierni” – podkreślił prezes IPN.
Wojciech Frodyma ps. „Mucha” urodził się 24 kwietnia 1916 r. w Mytarzu w powiecie jasielskim. Przed wojną pracował jako ślusarz. Odbył służbę wojskową w 54. Pułku Piechoty Strzelców Kresowych w Tarnopolu. Zmobilizowany w 1939 r. w szeregach 16. Pułku Ułanów Wielkopolskich brał udział w walkach z Niemcami pod Warszawą. Trafił do niewoli, a następnie – jako robotnik przymusowy – pracował na terytorium dawnej Austrii. Po powrocie do Polski założył rodzinę.
W 1945 r. wstąpił do milicji, ale już we wrześniu 1946 r. porzucił służbę w komunistycznej formacji i dołączył do Zgrupowania Partyzanckiego „Błyskawica” Józefa Kurasia „Ognia”. Przydzielono go do 4. kompanii. Przyjął pseudonim „Bierut”, zmieniony później na „Mucha”. Na przełomie września i października został przeniesiony do 3. kompanii zgrupowania, działającej w okolicach Rabki. Uczestniczył m.in. w rozbrojeniu tamtejszego posterunku MO.
Do aresztu trafił po walce z oddziałem KBW w Bielance koło Raby Wyżnej. 4 stycznia 1947 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Krakowie skazał go na karę śmierci. Zginął rozstrzelany w zbiorowej egzekucji 17 stycznia 1947 r., w więzieniu przy ul. Montelupich. Ciało pogrzebano potajemnie na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
/Radio Maryja/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!