W prestiżowym magazynie architektonicznym „Domus” Tom Wilkinson proponuje, by odbudowanej katedrze Notre Dame nadać nową formę. Na przykład spaloną iglicę można by zastąpić symbolicznym minaretem dla upamiętnienia stu Algierczyków, którzy zginęli z rąk francuskich policjantów w 1961 roku.
Tom Wilkinson zauważa, że odbudowie zniszczonych w wyniku pożarów czy bombardowań obiektów towarzyszyła zmiana ich pierwotnego wyglądu. Podkreśla on, że prezydent Macron powiedział, że odbudowana katedra winna być jeszcze piękniejsza, niż była przed pożarem, który ją spustoszył. Co więc proponuje?
„Odbudowa „jeszcze piękniej” w tym względzie może oznaczać na przykład przekształcenie Notre-Dame w pomnik pokoleń chłopów, którzy byli wykorzystywani do jego finansowania, i heretyków zamordowanych przez jego gospodarzy” – zastanawia się Tom Wilkinson.
Dla niego paryska katedra stanowiła symbol opresyjnej roli Kościoła Katolickiego, więc dobrze by było – jego zdaniem – zmienić jego formułę, przy tym skłania się ku temu, by stała się ona „pomnikiem bardziej aktualnej formy prawdy politycznej”.
Proponuje więc, by odbudowana katedra upamiętniała „około 100 Algierczyków, którzy zostali zabici przez francuską policję podczas protestów przeciwko wojnie algierskiej w 1961 roku, wielu z nich wrzucono do Sekwany u stóp Notre-Dame”. Zachwycony swym pomysłem, chciałby, żeby spaloną iglicę zastąpił „pełen wdzięku minaret”.
A co Wy o tym myślicie?
Foto: Voice of Europe
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!