21 sierpnia 1944 roku w okolicach leśniczówki Surkonty został zaatakowany przez 3 batalion 32 zmotoryzowanego pułku Wojsk Wewnętrznych NKWD oraz oddział Rejonowego Oddziału NKWD w Raduniu oddział AK ppłk Macieja Kalenkiewicza ps. „Kotwicz”. Znalazł się w tym rejonie, uniknąwszy rozbrojenia przez Sowietów po zakończeniu operacji „Ostra Brama”.
W boju poległo 18 partyzantów, w tym 6 oficerów (źródła sowieckie oceniały straty Polaków na 54 zabitych i 6 jeńców). Rannych, w liczbie 17, Sowieci dobili. Uratował się jeden ranny, który przeleżał wśród poległych. Sowietów zginęło 132. Są pochowani na cmentarzu w Raduniu. Tak dwa lata temu obchodzono rocznicę tamtego krwawego boju:
Dzisiaj w 76 rocznice smierci pk.Macieja Kalenkiewicza i jego chlopcow, poleglych w walce z armija czerwona 21.08. 1944r modlimy sie w ich intencji na cmentarzu w Surkontach. Czesc ich pamieci!!! pic.twitter.com/iySr24dWRC
— Andżelika Borys (@AngelikaBorys) August 21, 2020
Przypomnijmy, 13 lipca dobiegły końca walki o Wilno, w których istotną rolę odegrały oddziały powstańcze Armii Krajowej. 17 lipca 1944 funkcjonariusze NKWD rozbroili i aresztowali zaproszonych na rozmowy dowódców Armii Krajowej Okręgu Wileńskiego. Równocześnie Sowieci przystąpili do likwidacji polskich zgrupowań skoncentrowanych w rejonie Wilna.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!